Po długo wyczekiwanym tzw. „otwarciu lasów” pojawiło się mnóstwo dyskusji i zapytań o to, gdzie pojechać naspacer do lasu? Ale żeby nie było ludzi. I koniecznie niedaleko od miasta… I jeszcze jakby coś ciekawego było w okolicy, ale koniecznie bez tłumów… 😉
Cóż, zawsze publiczne odpowiedzi na takie pytania sprawiają, że w polecanych miejscach zaczyna pojawiać się coraz więcej spacerowiczów. Wychodzę jednak z założenia, że im większy wybór, tym większa szansa, że rozproszymy się w terenie i nadal będzie można cieszyć się względną samotnością i kontaktem z przyrodą.
Wiadomo, że w piękne słoneczne weekendy na miejskich i podmiejskich terenach zielonych są prawdziwe tłumy. A trzeba liczyć się z tym, że w tym roku urlop w Polsce spędzi większość osób i nawet miejsca uznawane za ciche i spokojne mogą przestać być już takie… Pozostaje nam zdrowy rozsądek. Jeśli widzisz pełny parking samochodów, może warto wybrać jednak inne miejsce?
W każdym razie, do listy polecanych miejsc na zielone spacery w najbliższych okolicach Wrocławia, a właściwie nawet w granicach miasta, dorzucam coś od siebie.
To ścieżki spacerowe, do których dotrzemy nawet autobusem miejskim.
Częściowo prowadzą przez tereny Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy, częściowo przez okoliczne pola. Jest na tych trasach – jak to na Dolnym Śląsku – piękna przyroda, malownicze ruiny, są ciekawe historie. Jest też oczywiście coś dla miłośników geocachingu – sprytnie ukryte skrytki. To dzięki tej zabawie praktycznie każdy spacer zamieniamy w wyprawę po skarb. Nie bez znaczenia dla moich dzieci jest też fakt, że aż w czterech miejscach w tej okolicy możemy poobserwować konie.
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Park Krajobrazowy Dolina Bystrzycy: spacery z Jarnołtowa
Do pętli w Jarnołtowie można dojechać autobusami nr 609 i 109.
Samochód zostawiamy przy tablicach informacyjnych parku krajobrazowego.
Stąd można wyruszyć wzdłuż rzeki Bystrzycy w kierunku Ratynia (w dół rzeki) lub w kierunku Samotworu i Gałowa (w górę rzeki).
Przy samej pętli autobusowej, na końcu ul. Jarnołtowskiej, stoi – częściowo zrujnowany – Młyn Arnolda. Ponoć młyn istniał w tym miejscu już XIII wieku. Obecnie budynek nie wygląda zbyt ciekawie. Zrujnowany, częściowo zagospodarowany, na podwórku sterty różnych gratów…
Po przeciwnej stronie ulicy stoją zabudowania Karczmy Rzym – to dawne zabudowania młyńskie. Ich historia sięga XVII wieku. Dziś ładnie odnowione wnętrza mieszczą klimatyczną restaurację – pełno tu starych mebli, zdjęć, bibelotów. Wpadaliśmy tutaj czasem na „polski obiad” – rosołek, kotlet, pierogi czy placki ziemniaczane. Karczma od jakiegoś czasu ma także część noclegową. Z drugiej strony drogi znajduje się należący do tego samego właściciela ładny i sielski teren z dwoma zabytkowymi budynkami szachulcowymi – wykorzystywany do organizowania imprez, z placykiem zabaw dla dzieci.
Koniec ul. Jarnołtowskiej i Młyn Arnolda to miejsce, gdzie miasto graniczy z Parkiem Krajobrazowym Dolina Bystrzycy. Teren parku ciągnie się wzdłuż rzeki Bystrzycy od okolic Zalewu Mietkowskiego aż do Wrocławia – łącznie to ok. 33 km. Bystrzyca meandruje, płynie swoim pierwotnym korytem, miejscami zupełnie dzika, z powalonymi drzewami. Wzdłuż niej znajdują się tereny zalewowe – łąki, pastwiska, bagna, lasy bukowe, zarośla. Jest tutaj kilka dróg, ścieżka przyrodnicza, a także nieoznakowane, wydeptane ścieżki leśne. Idealne miejsce na spacery z dziećmi, przyrodnicze poszukiwania, albo relaks na kocu piknikowym.
Z Jarnołtowa aż do Kątów Wrocławskich i z powrotem biegnie także trasa rowerowa. To pętla licząca 32 km. Jeśli jesteście fanami wycieczek rowerowych, zerknij na mapkę tego szlaku.
Wrocław Jarnołtów, zabudowania Karczmy Rzym Park Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – mapa
Jarnołtów – Ratyń
Dwa lata temu wyznaczono ścieżkę przyrodniczą Jarnołtów – Ratyń. To 6,5-kilometrowa pętla, z czternastoma tablicami informacyjnymi. Łąki, szuwary, zarośla, a także prawdziwy, gęsty las dobrze nadają się na spacer z dziećmi. Trasa jest też możliwa do pokonania rowerem. Dobrze oznakowana ścieżka, nie zgubisz się tutaj.
Z tablic dowiadujemy się sporo na temat roślinności i ukształtowania terenu przez rzekę. Skupiamy się na poszukiwaniach znanych gatunków żab (koniecznie zielonej rzekotki drzewnej), obserwowaniu bocianów na łące, a także przeróżnych robaków, które na pewno są pod ochroną i mają dziwnie brzmiące nazwy 😉 Pod koniec pętli mijamy zagrodę i pastwiska z kozami i baranami. To gospodarstwo hodowlane Kozio-Lek – można zaopatrzyć się tutaj w kozie mleko, sery i jogurty.
Drugim wariantem spaceru z pętli w Jarnołtowie jest ścieżka do Gałowa. Nie jest ona oznakowana w żaden sposób, ale jest dobrze wydeptana i też raczej się nie zgubimy.
Zaraz za ruinami Młynu Arnolda mijamy wodowskaz na Bystrzycy. Można przystanąć i wyobrazić sobie rzekę w czasie powodzi – jej stan może przekraczać nawet 3 metry…
Za drewnianym mostkiem skręcamy ścieżką w lewo i idziemy w górę rzeki. Na rzece są spiętrzenia, czyli ulubione przez dzieci wodospadziki – bardzo przyjemnie szumią i „wyłączają głowę” z miejskiego zgiełku.
Z rzeką graniczy spore pastwisko. Jest opcja, że nie będziemy na nim sami – towarzystwo krów jest możliwe. Nad brzegiem rzeki często ludzie rozkładają się z kocami, grillami… Niestety wiele osób pozostawia po sobie śmieci i nigdy nie zrozumiem, dlaczego to robią?!
Wrocław Jarnołtów – wodowskaz na BystrzycyPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – ścieżka przez pastwiskoPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – ścieżka przez pastwiskoPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – Młyn ArnoldaPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – spiętrzeniaPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – szumiące „wodospadziki”
Ścieżka doprowadzi nas do kolejnego pastwiska, tym razem z końmi. Konie bywają towarzyskie, podchodzą do ludzi. Często stoją tuż na ścieżce. To ich droga do rzeki, z której piją wodę. Jeśli obawiasz się koni – nie wchodź. Jeśli zaś jesteście obeznani z tymi zwierzętami i wiesz jak się zachować – można przejść ścieżką dalej.
Koń może ugryźć
Moje dzieci od kilku lat trenują jazdę konną. Sama nie miałam nigdy i w zasadzie dalej nie mam o koniach zbyt wielkiej wiedzy. Ale spędzam z dziećmi długie godziny w stajni, rozmawiam z instruktorami, słucham wskazówek w czasie treningów. Ba! Pomagam z siodłaniem! Dziecko jest za niskie, by samodzielnie założyć siodło, więc muszę słuchać jego instrukcji o równym ułożeniu czapraka i dopinaniu popręgu… Tak, nawet nauczyłam się tego całego nazewnictwa związanego z rzędem końskim…
Chcąc nie chcąc, dowiedziałam się sporo o koniach i w tym miejscu chcę się podzielić z Tobą kilkoma ważnymi wskazówkami, które się mogą przydać, jeśli spotkacie konie podczas spaceru.
Jeśli koń podchodzi do Ciebie, najpewniej chce się przywitać. Koń nie zaatakuje ani nie ugryzie, tak ot, sam z siebie. Jeśli podejdzie, zachowaj spokój, możesz też powiedzieć coś do niego spokojnym lecz stanowczym głosem.
Koń wyczuwa, czy się go boisz, czy go nie lubisz i czy masz złe zamiary. To mądre zwierzę i doskonale czuje nasze emocje.
Nigdy nie podchodź do konia z tyłu.
Nie pozwalaj dziecku samemu podchodzić do zwierzęcia – trzymaj je za rękę.
Nie karm napotkanych koni. Wiesz, że konie mogą mieć alergie pokarmowe? Np. na marchew, jabłko lub jakiś rodzaj trawy?! Tak, to prawda. Nigdy nie wiesz, co może zaszkodzić danemu zwierzęciu. Konie w stajniach mają określone pory karmienia, czasem specjalne diety. Dlatego nie karm koni bez zgody ich właściciela. Nie przynoś im smakołyków. Ty też nie lubisz, jak ktoś obcy daje Twojemu dziecku słodycze między posiłkami. Poza tym, koń może ugryźć, jeśli nieumiejętnie podasz mu coś do jedzenia. Zrobi to nieświadomie, ale Ciebie to mocno zaboli.
Nie płosz koni, to strachliwe zwierzęta. Spłoszone gnają przed siebie i mogą zrobić sobie lub innym krzywdę.
Na ostatnim spacerze obserwowałyśmy klacze ze źrebakami na pastwisku. Dzieci naliczyły 6 źrebaków, w tym charakterystyczne koniki polskie – jasne, niskie konie z ciemną pręgą wzdłuż grzbietu. Ileż to było radości! Źrebaki są przesłodkie! Śmiesznie biegają i nieporadnie próbują naśladować dorosłe konie. A moje dzieci mogą na nie patrzeć godzinami.
Park Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – konie polskiePark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – konie polskiePark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – konie na ścieżcePark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – pastwiska z końmiPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – pastwiska z końmiPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – pastwiska z końmiPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – ścieżka przez pastwisko
Wiosna w lesie jest najpiękniejsza
Nasza wydeptana ścieżka prowadzi dalej za ogrodzenie pastwiska i trzeba kierować się na prawo, czyli dalej w górę rzeki. Dotrzemy do szerszej, leśnej drogi. Wzdłuż niej rośnie mnóstwo leśnych kwiatów, szczególnie pięknych wiosną – to konwalie, niezapominajki, czosnek niedźwiedzi, poziomki, czosnaczki, młode pokrzywy… Wiosna w lesie jest przepiękna i bardzo ciekawa! Pięknie śpiewają ptaki, dzięcioły stukają w pnie drzew, czasem drogę przebiegnie jaszczurka… Znów można szukać przyrodniczych ciekawostek, oglądać wyniosłe drzewa z dziuplami, wielkie huby, nory lisów i takie tam atrakcje.
Ścieżka wzdłuż Bystrzycy przez lasDolina Bystrzycy – leśnym szlakiemTą ścieżką dojdziemy do szerszej leśnej drogi…wzdłuż której wiosną kwitnie mnóstwo niezapominajekZa lasem widać już ruiny pałacu w GałowieLeśna droga łączy się z ul. Leśną – Gałów-Samotwór
Po jakimś czasie (myślę, że od pastwiska z końmi będzie to około 45 – 60 minut) dojdziemy do drogi asfaltowej z Samotworu do Gałowa.
Jeszcze przed dojściem do asfaltu zobaczycie za lasem, po prawej stronie, ruiny pałacu w Gałowie. Jeśli chcecie do niego dojść, należy skręcić w drogę asfaltową w prawo i ona doprowadzi do budynku. Kiedyś była do niego leśna ścieżka, ale teraz jest chyba zarośnięta i nie mogłam jej odnaleźć – trzeba więc iść naokoło, drogą.
Ruiny są częściowo ogrodzone i nie można wejść na ich teren. Pałac jest w rękach fundacji, która stara się pozyskać środki na jego rewitalizację. Latem odbywają się tutaj pikniki, plenery malarskie, targi rękodzieła i inne lokalne imprezki.
Ruiny Pałacu w GałowieRuiny Pałacu w Gałowie
Do Gałowa warto podjechać także jeśli jesteście fanami koni i innych zwierząt zagrodowych. We wsi działa ośrodek jeździecki Stajnia Ardena. Oprócz obserwowania koni, w niedziele można wejść na teren mini-zoo i za drobną opłatą karmić zwierzęta: alpaki, lampy, świnki, owce, kozy, króliki, kury, kaczki, drób ? Duża frajda dla małych dzieci!
Mini Zoo w Stajni ArdenaMini Zoo w Stajni ArdenaMini Zoo w Stajni Ardena
Ciekawostka: na strychu zabytkowego, gotyckiego kościoła w Gałowie mieszka kolonia nietoperzy – nocków dużych. To jeden z największych krajowych nietoperzy, jeden z kilku gatunków występujących w Dolinie Bystrzycy. To niezwykle przydatne ssaki – w ciągu nocy jeden nietoperz zjada ponad 500 komarów!
Samotwór
Jeśli wychodząc z lasu skręcicie w drogę asfaltową w lewo, dojdziecie nią do Samotworu. Pośród przydrożnych drzew wyróżnia się Dąb Andrzej. Może przy tym starym dębie uda się zaobserwować chronionego chrząszcza – kozioroga dębosza? Też jest w naszych kolorowankach. W sąsiedztwie dębu ukryty jest pojemnik geocache.
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Do Samotworu można też podjechać z Wrocławia samochodem lub autobusem miejskim (pętla Samotwór-Leśna, linia nr 609). Jadąc autem, przy zabudowaniach pałacu trzeba skręcić w prawo i zaparkować samochód przy tablicach informacyjnych za mostkiem.
Nie ma tutaj oznakowanego szlaku, ale można przejść się kawałek ścieżką wzdłuż Bystrzycy. Bardzo ładnie wygląda Pałac Alexadrów widziany z mostku na Bystrzycy i dalej wzdłuż rzeki. Przy nim pasą się konie, ale oddziela nas od nich rzeka. Wąska ścieżka prowadzi do odnogi Bystrzycy i dalej do Strzegomki. Jest tu bardzo dziko! Kwitnąca czeremcha pachnie obłędnie, w zaroślach śpiewają ptaki. W ten sposób zataczamy kółko z powrotem do drogi i mostku na Strzegomce. Bo tak naprawdę znajdujemy się na wyspie.
Park Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – SamotwórKonie przy pałacu w SamotworzeDolina Bystrzycy – Samotwór – ścieżka wzdłuż rzekiDolina Bystrzycy – Samotwór – ścieżka wzdłuż rzekiDolina Bystrzycy – Samotwór – ścieżka wzdłuż rzekiDolina Bystrzycy – Samotwór – ścieżka wzdłuż rzekiPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – SamotwórPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – SamotwórPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – SamotwórPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – SamotwórPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – Samotwór
Po drugiej stronie drogi też jest wąska ścieżka przez zarośla wzdłuż rzeki. Można nią dojść aż do krańca wysepki, do miejsca, gdzie Strzegomka wpada do Bystrzycy. Na wyspie mnóstwo jest śladów działalności bobrów – powalone pnie, ogryzione wielkie grube konary.
Park Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – SamotwórPark Krajobrazowy Dolina Bystrzycy – jaz w SamotworzePark Krajobrazowy Dolina BystrzycyBobry tu były!Cypel – tu Strzegomka wpada do BystrzycyI tu też ktoś nadgryzł drzewo……tutaj nie dały rady…
Wracamy z powrotem do auta pozostawionego przy Pałacu Alexandrów. Właściwie to nie wiem, jaka jest obecna sytuacja tego obiektu… Odrestaurowany z ruiny przez małżeństwo, które prowadziło tutaj hotel i restaurację. Był tu piękny ukwiecony dziedziniec, taras z widokiem na rzekę… Od ok. 2 lat ten obiekt stoi zamknięty na głucho…
Ten obiekt to jeden z wielu pałaców i dworków, jakie rozlokowane są, a właściwie były, bo dziś większość z nich to ruiny – wzdłuż całej Bystrzycy. Praktycznie w każdej wsi stał dworek, pałacyk lub folwark… Bystrzyca nazywana była niegdyś „śląską Loarą” właśnie ze względu na dużą liczbę pałaców usytuowanych w jej sąsiedztwie. Dziś w większości zniszczone i zapomniane, ale kiedyś musiały robić duże wrażenie…
Pałac Alexandrów nad Bystrzycą…odrestaurowany zabytek – był hotelem przez kilka lat, teraz zamknięty
Wrocław Lotnisko: ścieżki wśród pól
Gdy dzieci było nieco młodsze, często jeździłyśmy na lotnisko. Czy to odebrać lub pożegnać kogoś, a często zupełnie tylko po to, by popatrzeć na startujące i lądujące samoloty. Kołujące po pasie, na ludzi wysiadających, na ładowanie bagaży, tankowanie… To były fascynujące obserwacje dla dzieciaków!
W czasie kwarantanny wrocławskie lotnisko ucichło. Wzdłuż nowoczesnego terminala stoi rząd zaparkowanych maszyn irlandzkiego przewoźnika, a nad polami, które ciągną się na przedłużeniu pasa startowego, słychać tylko śpiew ptaków i szum drzew.
Z Jerzmanowa zielony szlak turystyczny prowadzi właśnie w te pola. Można tam długo spacerować lub jeździć rowerem i dotrzeć aż do Skałki.
My zrobiliśmy sobie popołudniowy spacer polną drogą (ul. Gałowska) nie bez powodu – wzdłuż niej ukryte zostały geocachowe skrytki. Bardzo pomysłowe! Ta droga prowadzi do Stajni pod Topolami – czyli czwartego miejsca w tej okolicy, gdzie można popatrzeć na konie.
Wrocław – ul. Gałowska – w poszukiwaniu keszyWrocław, ul. Gałowska – cicho i spokojnie za lotniskiemWrocław – pola za lotniskiemW oddali widać budynek terminalu i ogony stojących w rzędzie uziemionych samolotówWrocław, pola za lotniskiemW Stajni Pod Topolami można popatrzeć nie tylko na konie 😉
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Jestem ciekawa, jakie rejony niedaleko Twojej miejscowości mieliście okazję odkryć na nowo? Bo jestem przekonana, że na pewno coś ciekawego znaleźliście i spędzacie tam majowy czas!
Daj znać w komentarzu, chętnie zlokalizuję na mapie coś nowego.
A dla wszystkich dzieci – małych odkrywców przyrody, mam piękną kolekcję kolorowanek ze zwierzętami chronionymi w Polsce. Zobacz tutaj:
Caminito del Rey, po polsku „Ścieżka Króla” – legendarny szlak prowadzący przez drewniane platformy zawieszone na skalistych wapiennych urwiskach wąwozu rzeki Guadalhorce w Andaluzji. Fantastyczne miejsce, które na żywo robi zdecydowanie większe wrażenie, niż na zdjęciach i filmach. Miejsce, które jest moim numerem jeden atrakcji przyrodniczych do odwiedzenia w okolicach Malagi i Andaluzji w ogóle….
Jak zwiedzać Wrocław z dziećmi? Poznaj nasze ulubione miejsca Ten wpis jest dla Ciebie, jeśli: jesteś we Wrocławiu pierwszy raz chcesz zobaczyć sławny wrocławski Rynek i najciekawszych miejsca wokół niego lubisz zwiedzanie, piesze spacery, robienie mnóstwa zdjęć na tle zabytków i turystyczny gwar deptaków chcesz spotkać krasnale, wejść na punkty widokowe z pięknymi panoramami miasta,…
Wrocław z dziećmi? Dobrze trafiłaś! Rozgość się na moim blogu, na którym Wrocław zajmuje baaardzo dużo miejsca. To moje miasto, w którym mieszkam od ponad 20 lat i znam jego zakamarki. Przedstawiam tutaj miejsca, które możesz odwiedzić z dziećmi (mam ich troje, więc na bieżąco sprawdzamy miejscówki), albo samodzielnie. Poza propozycjami klasycznych spacerów, które znajdziesz…
Do przygotowania tego wpisu zainspirował mnie… Solpol. Tak, Solpol, ten symbol zachłyśniętych zachodem lat dziewięćdziesiątych, już niedługo będzie „dawnym” wrocławskim domem towarowym. W kwietniu 2022 roku, kiedy piszę te słowa, powoli znika on z przestrzeni miejskiej Wrocławia. Mijam to miejsce średnio raz w tygodniu i tak sobie patrzę, jak pierwszy wrocławski powojenny dom towarowy i…
Janosikowe Diery to niezwykłe atrakcyjny szlak w słowackim paśmie Małej Fatry. Wąskie wąwozy, wodospady, metalowe drabinki i łańcuchy, wąskie ścieżki i pomosty. Adrenalina gwarantowana! Przy tym jest na tyle łatwy (a przynajmniej jego dolny odcinek), że możemy wybrać się tutaj całą rodziną – ze starszymi dziećmi, które mają już doświadczenie na górskich szlakach. W tym…
Biblioteka SilverMint przydaje się na czas kwarantanny. Dodałam do niej nowe kolorowanki edukacyjne – ryby słodkowodne i ryby bałtyckie. Moje dziewczyny uwielbiają spędzać czas z tatą na rybach – łowią z łódki, z pomostu i co najważniejsze – z efektami! Dzięki tym wyprawom znają praktycznie wszystkie najpopularniejsze gatunki ryb słodkowodnych. Co więcej, mają też sporo…