Wrocław. 10 miejsc na jesienne spacery
Co najbardziej lubię we Wrocławiu jesienią? Spacery, liście, kasztany i oczywiście - bluszcze! Na murach, na fasadach starych budynków, cudownie przebarwiające się na wszelkie jesienne odcienie żółci i czerwieni. Tak jak latem i zimą zazwyczaj omijam centrum miasta i jeśli nie muszę, nie pcham się w rozgrzane upałem lub smutne szare miasto, tak jesienią... Jakoś dziwnym trafem moje miejskie trasy wiodą wielokrotnie przez pl. Powstańców Warszawy, gdzie muszę na bieżąco "monitorować" kolory bluszczu na ścianach Muzeum Narodowego. Coś mam zazwyczaj do załatwienia w okolicach Rynku i wtedy choć to nie po drodze, nadrabiam kroków i przechodzę przez wirydarz Ossolineum. A na niedzielny spacer, zamiast pobliskich parków, jadę na drugi koniec miasta, żeby zobaczyć Pergolę.
Oto lista moich ulubionych miejsc na jesienne spacery. Można zabrać tam dzieci, jak najbardziej. Ale nie trzeba 😉 Można iść na romantyczny spacer we dwoje, albo w samotności kontemplować urokliwe miejsca i sycić oczy jesiennymi barwami.
Pierwsza część wpisu obejmuje centrum Wrocławia (pierwsza mapa), druga to miejsca nieco poza centrum (kolejna mapa). Parków i zielonych skwerów jest oprócz tego całe mnóstwo i nawet, jeśli nie uda Ci się odwiedzić "moich" miejsc w czasie wizyty we Wrocławiu, wpadnij do parku, który masz w pobliżu. To zawsze wprawia w dobry nastrój.
Jesienne spacery - centrum Wrocławia
1. Muzeum Narodowe i Bulwary nad Odrą
Budynek Muzeum Narodowego to chyba najbardziej charakterystyczny "budynek z bluszczem". Zarówno od frontu, jak i od strony Odry, praktycznie cały oblepiony jest plątaniną gałęzi. Pięknie to wygląda o każdej porze roku (ta soczysta wiosenna zieleń), ale jednak jesienne kolory zachwycają najbardziej. Zabytkowym Mostem Grunwaldzkim można przejść na drugą stronę Odry, by popatrzeć na budynek muzeum odbijający się w rzece. Piękne zdjęcia gwarantowane!
Warto:
Każdej jesieni (październik - grudzień) w Muzeum Narodowym organizowana jest wystawa czasowa Skarbu Średzkiego - jeśli nie miałaś okazji być w Środzie Śląskiej i nie widziałaś jeszcze tego złotego cuda, koniecznie wstąp do Muzeum Narodowego przy okazji jesiennego spaceru. O pysznej kawie w muzealnej kawiarence nie wspominając.
Przespacerować warto od Muzeum wzdłuż Odry bulwarami - aż do Mostu Piaskowego. Będzie ładny widok na rzekę - najpiękniejszy ze Wzgórza Polskiego - na Most Grunwaldzki, a także na położony po drugiej stronie Odry Ostrów Tumski. Po drodze można przysiąść na kawę lub na schodkach i patrzeć na miasto.
Jeśli masz ochotę na zwiedzanie, można zaplanować sobie Muzeum Narodowe, czy położoną tuż obok Panoramę Racławicką (obecnie w remoncie do drugiego kwartału 20212 r.). Muzeum Narodowe ma bogatą kolekcję dzieł sztuki, a także piękny dziedziniec wewnętrzny oraz przyjemną kawiarnię i księgarnię. Więcej o tych miejscach pisałam tutaj.
Po bulwarze można przejechać elektryczną hulajnogą, których w pobliżu mnóstwo. Jeśli dojdziesz lub dojedziesz do Mostu Piaskowego, możesz kontynuować spacer i przejść na Wyspę Piasek, a później przez Most Tumski (po remoncie - już nie wolno wieszać na nim kłódek, bo straci gwarancję!) na Ostrów Tumski. A tam moje ulubione zielone miejsce we Wrocławiu, czyli Ogród Botaniczny.
2. Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego
To miejsce położone na tyłach Archikatedry Wrocławskiej (więcej o spacerach po Ostrowie Tumskim pisałam w tym artykule) jest oazą zieleni w centrum miasta. Podłużny staw w ogrodzie to pozostałość odnogi Odry - niegdyś płynęła tędy rzeka, tworząc wyspę Ostrów Tumski. Dziś Ostrów jest wyspą tylko z nazwy, bo już w XIX wieku, gdy wyburzano fortyfikacje Wrocławia, odnogę zasypano.
Ogród Botaniczny uwielbiam odwiedzać o każdej porze roku (okej, za wyjątkiem zimy). Przychodzę tu z córkami, ze znajomymi, sama. Zawsze znajdziemy jakiś powód do zachwytu - a jesienią wszelkie liście, także te niespotykane, egzotyczne, tworzą piękną scenerię. Przeczytaj tutaj o tym co zazwyczaj oglądamy w Ogrodzie Botanicznym i co warto pokazać tam dzieciom.
3. Muzeum Architektury i Park Słowackiego
Właściwie w sąsiedztwie Muzeum Narodowego, oddzielone tylko krótkim spacerem przez Park Słowackiego, stoi budynek Muzeum Architektury. Jest w cieniu drzew, więc winobluszcz trójklapowy, porastający większość jego murów, przebarwia się nieco później, niż ten na Muzeum Narodowym. Do Muzeum Architektury warto wejść zwiedzić wystawy, ale mnie zawsze najbardziej fascynuje przepiękny wirydarz - tam można zasiedzieć się na długie chwile.
W Parku Słowackiego rośnie mnóstwo kasztanowców. Jeśli potrzebujesz nazbierać z dziećmi kasztanów na jesienne zajęcia do przedszkola, możesz zajrzeć właśnie tam.
Jesienne kolorowanki
Pobierz moje kolorowanki z liśćmi i grzybami - przydadzą się przed lub po spacerach!
4. Teatr Lalek i Park Staromiejski
Park Staromiejski zwany tez Ogrodem Staromiejskim to prawdziwie bajkowy zakątek. Znany wrocławskim mamom, bo to tutaj znajduje się urocza karuzela we francuskim stylu, na której chętnie kręcą się nie tylko dzieci. Jest nietuzinkowy plac zabaw, dużo trawników, ławeczek, miejsca na odpoczynek. W parku rosną przepiękne okazy platanów klonolistnych, a także ogromny, będący pomnikiem przyrody, miłorząb japoński. Uwielbiam zbierać jego żółte liście późną jesienią. Ślicznie układają się w małe, wyjątkowo trwałe bukieciki - różyczki.
Budynek Teatru Lalek od strony parku porasta okazały winobluszcz. Tuż przy nim rośnie inne ciekawe drzewo - surmia, czyli katalpa. Jej liście są gigantyczne! Do tego zwisające owoce w kształcie długaśnych fasoli szparagowych wyglądają bardzo egzotycznie.
5. Wirydarz i Ogród Ossolineum
W charakterystycznym, czerwonym budynku Ossolineum mieścił się w dawnych czasach klasztor, a później szkoła. Nieodłączną częścią średniowiecznych założeń klasztornych były wirydarze - czyli małe, kwadratowe lub prostokątne ogródki umieszczone wewnątrz klasztornych murów. Na środku zazwyczaj stała fontanna lub studnia, a na rabatach rosły uprawiane przez zakonników kwiaty i zioła. Dziś wirydarz Ossolineum jest prawdziwą, zieloną perełką w centrum miasta. Mało osób tu zagląda, a jesienią to prawdziwa uczta dla oczu!
Do wirydarza wchodzi się bramą od strony ul. Szewskiej. Miejsce ma swoje godziny otwarcia (10.00-18.00), które mogą jednak się zmienić, szczególnie teraz w czasie pandemii.
Bardziej znanym miejscem, bo widocznym od ulicy (również ul. Szewskiej lub od strony Zaułku Ossolińskich) jest Barokowy Ogród Ossolineum (08.00-20.00). Przed wojną w budynku mieściła się szkoła i plac ten wykorzystywany był jako boisko. Obecnie jest to zielony zaułek z równiutko przyciętymi roślinami i ławeczkami. Ciekawostką jest pomnik, jeden z nielicznych we Wrocławiu, który poświęcono ofiarom I wojny światowej - nauczycielom i uczniom tutejszej szkoły.
"Cherubinowy wędrowiec"
Drugi pomnik stojący w ogrodzie poświęcony jest Angelusowi Silesiusowi. Bardzo ciekawa postać!. Ten barokowy poeta urodził się we Wrocławiu w 1624 roku jako Johannes Scheffler, a gdy z protestantyzmu przeszedł na katolicyzm zmienił imię i nazwisko na Angelus Silesius (Anioł Ślązak). Został księdzem i opiekował się ubogimi w klasztorze św. Macieja - ten kościół stanowi jedną ze ścian Ogrodu, w którym jesteśmy.
Angelus Sibelius pisał utwory zaliczane do tzw. epigramatyki religijnej. Największe jego dzieło to "Cherubinowy Wędrowiec", które na język polski tłumaczył m.in. Adam Mickiewicz. Od tego tytułu swoją nazwę przyjęła przeurocza, jedna z moich ulubionych, kawiarenka znajdująca się w Ogrodzie. Warto wejść na pyszną kawę i ciasto, posiedzieć przy stoliku na zewnątrz, lub w maleńkiej, przylegającej do murów kościoła sali kominkowej. Na jej ścianach widnieją fragmenty z "Cherubinowego Wędrowca". Barokowe sentencje, a jakże aktualne dzisiaj.
6. Plac Solny 14
Pod tym adresem na pl. Solnym mieści się uroczy zaułek. Niewielkie podwórko "studnia", którego ściany prawie w całości porasta winobluszcz. Mieszczą się tutaj dwa niewielkie ogródki restauracyjne - Winiarnia oraz Bułka z Masłem. To kolejny dobry przystanek na lunch lub kawę w trakcie jesiennych spacerów po Wrocławiu. I jak klimatycznie!
Jesienne spacery - poza centrum Wrocławia
Dolny Śląsk jesienią
7. Stary Cmentarz Żydowski
To wyjątkowe miejsce. Nostalgiczne, historyczne, ciche i spokojne, najpiękniej wygląda w jesiennej aurze. Zawsze, gdy je odwiedzam mam wrażenie, że czas tu się zatrzymał. Nagrobki z przełomu XIX i XX wieku, porośnięte przebarwiającym się bluszczem i winobluszczem, ścieżki zasypane kasztanami... Stary Cmentarz Żydowski to jedyny przedwojenny cmentarz we Wrocławiu, jaki zachował się, uniknąwszy losów pozostałych cmentarzy w mieście. Spoczywa tutaj wielu wybitnych wrocławian - politycy, naukowcy, profesorowie uniwersytetu, czy przedsiębiorcy. To kawał historii naszego miasta. Mimo że w sąsiedztwie mamy jedną z najbardziej ruchliwych ulic Wrocławia, za cmentarnym murem panuje klimat sprzed stu lat. Niewielu turystów dociera w to miejsce.
Dziś cmentarz jest Muzeum Sztuki Cmentarnej. Wstęp płatny (15 zł za bilet normalny), a godziny otwarcia to 09.00-18.00.
8. Pergola, Ogród Japoński i Park Szczytnicki
Sama już nie wiem, który bluszcz jest bardziej charakterystyczny dla Wrocławia - ten na fasadzie Muzeum Narodowego, czy ten na Pergoli. Oba są przepiękne, doskonale wrocławianom znane, chętnie podziwiane.
Nie ma więc jesieni bez wizyty w okolicach Hali Stulecia. Winobluszcze na Pergoli, otaczającej Wrocławską Fontannę, przebarwiają się stopniowo. Jako pierwszy czerwienieje winobluszcz pięciolistkowy i jako pierwszy zrzuca liście. Później przebarwia się winobluszcz trójklapowy. Kolory tego miejsca piękne są przez całą jesień.
Tuż za Pergolą leżu urokliwy Ogród Japoński. Jak dla mnie piękny niezależnie od pory roku!
Krótki spacer alejkami parku i przez mostek doprowadzi nas do drewnianego kościółka. Zupełnie zaskakujące miejsce. Ten zabytkowy (pachnący skansenem, jak to mówią moje dzieci) kościół św. Jana Nepomucena został tutaj przeniesiony z Kędzierzyna na Śląsku. Dziś stanowi galerię sztuki - Otwartą Przestrzeń Kultury. Do środka można wejść w weekendy (12.00-20.00, od kwietnia do listopada do 17.00), a codziennie można wysłuchać ciekawostek o kościele opowiadanych przez wirtualnego przewodnika i obejrzeć kościół z zewnątrz.
Więcej o Hali Stulecia, Pawilonie Czterech Kopuł i całej okolicy pisałam tutaj.
9. Leśnica - zamek i park nad Bystrzycą
Przepięknie odremontowany zamek z bogatą historią i parkiem, do którego można dojechać tramwajem? Bardzo proszę - zamek w Leśnicy znajduje się tuż przy pętli. Przekraczając bramę parku przenosimy się w nastrojową, jesienną okolicę. Zresztą, nie tylko jesienną, bo o każdej porze roku spacery tutaj to przyjemność. Park jest spory, dużo w nim mostków, jest plac zabaw, a także ukryty w dalszej części grabowy labirynt.
10. Pawłowice - rezydencja Kornów i tajemniczy ogród
Do tego miejsca również dojedziesz komunikacją miejską (autobus) lub bardzo szybko obwodnicą AOW z przeciwległych dzielnic Wrocławia. Ten uroczy pałac był przed wojną własnością bogatej wrocławskiej rodziny von Korn - wydawców, księgarzy i drukarzy. Byli oni właścicielami podobnego pałacu w podwrocławskich Siedlimowicach - niestety jest on obecnie w ruinie (więcej o tym pałacu i innych ruinach w Dolinie Bystrzycy przeczytasz tutaj).
Spacer po parku, wśród pomników przyrody, arboretum, wokół stawu, odpoczynek w świątyni dumania to dobry pomysł na jesienny dzień. Do tego kawa i ciasto lub obiad w restauracji pałacowej - brzmi dobrze?
Więcej o Pawłowicach - przeczytaj tutaj.
11. Zielony labirynt w Parku Brochowskim
Trzeba się pospieszyć, bo zielony grabowy labirynt jesienią szybko staje żółtym labiryntem. A gdy straci liście, nie będzie już taki tajemniczy i trzeba będzie czekać do wiosny 😉 To miejsce szczególnie polecam z dziećmi. Dla nich zabawa w labiryncie może trwać zupełnie długo! Tym bardziej, jeśli bawicie się w geocaching! Oprócz labiryntu w parku jest atrakcyjny plac zabaw i sporo alejek do spokojnego spacerowania.
12. Najładniejszy plac zabaw - Park Mamuta nad Ślęzą
O ciekawych placach zabaw we Wrocławiu przygotowuję osobny wpis. Będzie to lista - ściągawka specjalnie dla rodziców i dzieci. Tutaj jednak chciałabym wspomnieć o najciekawszym według mnie miejscu tego typu czyli o Parku Mamuta, położonym na Oporowie, nad rzeką Ślęzą. Powstał dwa lata temu, ze środków Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego.
Podoba mi się nawiązanie powstałego placu zabaw do historii ze znalezionym w tych okolicach ciosem mamuta. Są tablice edukacyjne dotyczące tych zwierząt z epoki lodowcowej, a także historii miejsca. Sama 8-metrowa konstrukcja Mamuta to połączenie ścianki wspinaczkowej i zjeżdżalni. Starsze dzieci mogą bawić się tutaj go-dzi-na-mi.
Zobacz także:
Wrocław - najpiękniejsze parki i place zabaw
Więcej o zwiedzaniu Wrocławia, poszukiwaniu krasnali, atrakcjach dla dzieci - zobacz zakładkę "Wrocławskie Spacery"
Więcej o zwiedzaniu Dolnego Śląska - zobacz zakładkę "Dolny Śląsk".
The form you have selected does not exist.
Obserwuj mnie na Instagramie
Nieoczywisty Dolny Śląsk
Jeśli lubisz mniej znane, nieoczywiste miejsca na Dolnym Śląsku, zobacz mój interaktywny przewodnik. Przez wiele lat podróżowania po moim regionie odwiedziłam setki pięknych i niekoniecznie znanych miejsc. Ruiny zamków i pałaców, punkty widokowe, szlaki górskie, ciekawe historie, czy lokalizacje, gdzie można znaleźć minerały. Od 10 lat w moich wyjazdach towarzyszą mi dzieci, są więc też w przewodniku miejsca, które zdecydowanie warto im pokazać.
Byłam we Wrocławiu kilka razy, zawsze latem. Teraz widzę ilę tracę. Wrocław jesienią wygląda nieziemsko.
Tak, to miasto ma jesienią wiele pięknych zakątków. Warto przyjechać!
Byłem ze 100 razy we Wrocku, zawsze na szybko, w intersach, przejazdem, dwa razy na weselu. Nigdy nie miałem czasu pospacerować po mieście. Muszę to nadrobić, bo widzę dużo klimatycznych miejsc
Koniecznie trzeba następnym razem wygospodarować chwilę i zostać turystą 😉 Mam nadzieję, że się uda! Pozdrawiam!
Wrocław jest piękny o każdej porze roku. Większość miejsc, które opisałaś znam mimo, że w stolicy Dolnego Śląska byłam może trzy razy w życiu ?. To takie creme de la Creme. Świetne zdjęcia.
To prawda… Miejsca, które trzeba znać, punkty obowiązkowe zaraz po Rynku i Zoo ;-))
Wrocław uwielbiam o każdej porze roku. Zawsze jest tam co robić!