Na górę Ślężę, jedno z ulubionych miejsc weekendowych wypadów mieszkańców Wrocławia, prowadzi kilka szlaków. Który jest najładniejszy? Jaką trasę wybrać na górską przygodę z dziećmi?
W tym wpisie przedstawiam według mnie najładniejszy szlak na Ślężę. Atrakcyjny, nie nudny, z kamienistymi szlakami, które trzeba pokonać, by zobaczyć w końcu piękne widoki.
Ślęża (718 m n.p.m.) należy do Korony Gór Polski – jest najwyższym szczytem Przedgórza Sudeckiego. Może od tego szczytu zaczniecie jej zdobywanie?
Ślęża to dobre miejsce, aby zacząć tutaj z dziećmi górską przygodę. Sprawdzić, jak radzą sobie na szlaku, co je interesuje, co sprawia trudności, a kiedy się nudzą. To dobra przymiarka do dalszych, bardziej zaawansowanych wędrówek. Ślęża to także urocze miejsce na rodzinny piknik, niestety coraz bardziej zatłoczone.
Ślęża – jak dojechać, gdzie parkować?
Z Wrocławia na Ślężę jest ok. 30 km. Kierujemy się na Przełęcz Tąpadła. Jest tam sporo miejsc parkingowych. W słoneczne wiosenne weekendy parkingi pękają w szwach – warto więc wybrać się albo wcześnie rano, albo w godzinach popołudniowych, bo wycieczka nie jest długa.
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Kilkanaście razy zdobywaliśmy Ślężę (718 m n.p.m.). Na szczyt prowadzi kilka szlaków, a ja chcę zaproponować Ci pętlę, która będzie atrakcyjna dla dzieci. Teren jest urozmaicony, a po drodze będzie dużo uwielbianych przez dzieci głazów. Sam spacer zajmie około 3 godzin (plus odpoczynek na szczycie, wejście na wieżę widokową), do przejścia będzie 7,5 km i do zdobycia 10 punktów GOT.
Startujemy z parkingu na Przełęczy Tąpadła. Początkowo wszystkie szlaki prowadzą razem. Za chwilę jednak dochodzimy do rozwidlenia. Szlak niebieski (i zielony) odbija w lewo, natomiast żółty prowadzi prosto.
Żółty szlak to najłatwiejsza droga na szczyt, ale jednocześnie najbardziej zatłoczona. Droga szutrowa, szeroka, nie stroma. Jeśli masz wózek terenowy, małe dziecko w nosidle lub gdy pogoda jest niepewna – wybierz ten szlak. Wzdłuż niego mamy przyrodnicze tablice informacyjne, a dojście na szczyt zajmie nam (z dziećmi) około godzinę. Niestety, w wiosenne weekendy ta droga potrafi zamienić się w turystyczny deptak.
Jeśli jednak masz starsze dzieci, głodne przygód, to już taki sprawny 5-latek poradzi sobie (może z Twoją niewielką pomocą) na szlaku niebieskim. Ta droga dobra jest też dla dzieci w wieku szkolnym – 8-9 letnie dziecko będzie miało dużo satysfakcji z przejścia. I zdecydowanie mniej tutaj turystów. To według mnie najładniejszy szlak na Ślężę.
My wybieramy więc na rozwidleniu szlak niebieski. Szeroka, płaska droga prowadzi nas do miejsca Pod Skalną, skąd odbija ostro w prawo, pod górę. Tutaj zaczyna się najciekawszy, a zarazem najtrudniejszy etap, czyli przejście przez tzw. Skalną Perć. Trzeba przejść po nierównych, dużych kamieniach, wąską ścieżką wzdłuż skały. Mamy namiastkę prawdziwego górskiego szlaku. Niektórzy porównują ten krótki odcinek nawet do szlaków tatrzańskich, choć moim zdaniem trochę w tym przesady. Niemniej, jest to przejście atrakcyjne i dla dzieci na pewno będzie ciekawym wyzwaniem. Wielkie głazy przypominają trochę szlaki w Górach Stołowych. Są szczeliny, ruszające się kamienie, a nawet przepaść! Dzieci to lubią.
Skalna Perć – najtrudniejszy, ale najbardziej atrakcyjny dla małych turystów odcinek niebieskiego szlaku na Ślężę
Dalej droga wiedzie już lasem i w sumie po około 2 godzinach od wyjścia z parkingu dochodzimy do szczytu Ślęży.
Szczyt to właściwie polana, miejsce piknikowe. Wiele osób grilluje, odpoczywa na kocach. Możemy stąd podziwiać panoramę Wrocławia (przyda się lornetka!). Z wieży widokowej z kolei mamy piękną panoramę Sudetów – z Wielką Sową na pierwszym planie, Szczelińcem Wielkim, po Śnieżkę i Góry Izerskie.
widok ze Ślęży
Na szczycie Śląskiego Olimpu
Na szczycie możemy pokazać dzieciom kultową rzeźbę – niedźwiedzia, będącego symbolem tego miejsca. Ślęża od zarania dziejów była miejscem kultu. Prawdopodobnie już w epoce brązu czczono tutaj Boga Słońca, czego pozostałościami są kamienne rzeźby.
Kościół, który stoi na szczycie góry, zbudowano w XIX wieku na miejscu dawnej kaplicy, a wcześniej ruin średniowiecznego zamku. Po wojnie popadł w ruinę, ale odbudowano go i w 2014 roku została odprawiona w nim pierwsza msza.
W pobliżu kościoła znajduje się wieża widokowa, na którą koniecznie polecam wejść, bo widoki są piękne!
Zabytkowe schronisko, czyli Dom Turysty PTTK powstało tutaj w 1908 roku, na miejscu dawnego obiektu w stylu szwajcarskim. Niestety, czas się tutaj nieco zatrzymał. Wciąż mnie zadziwia, jak bardzo jest zaniedbane, mimo dobrej dostępności i wysokiej popularności wśród turystów. Nie polecam kupowania jedzenia tutaj (zupki z torebki), często bywa także problem ze skorzystaniem z toalety (brak wody). Szkoda. Wiele trudniej dostępnych schronisk potrafi serwować proste i smaczne jedzenie.
Wejdźcie jednak do środka po pamiątkowy stempel do książeczki.
Na zewnątrz znajduje się kilka ław i stołów, gdzie możecie sobie urządzić własny piknik. Zabierzcie kanapki, owoce, picie, czekoladę i posiedźcie chwilę na górze. Dzieci oczywiście nie usiedzą, bo niby zmęczone są podejściem, ale od razu odzyskują siły. Biegają po polanie i wspinają się na drzewa.
na szczycie Ślęży – nie tylko niedźwiedź
Na drogę powrotną wybieramy szlak żółty – to ten najszerszy i najłatwiejszy szlak na Ślężę. Wedle starej zasady – jeśli jesteś zmęczony, wybierz łatwe zejście. Maksymalnie zabierze ono 1 godzinę – w praktyce będzie to 30-45 minut, w zależności od kondycji i nastawienia dzieci.
Dochodzimy z powrotem do parkingu na Przełęczy Tąpadła i tym samym kończymy naszą przyjemną pętelkę. Oczywiście, nabieramy ochoty na kolejne górskie wyzwania.
Ślęża – co możemy pokazać dzieciom na tej wyciecze?
piękne widoki – ze szczytu wieży widokowej zobaczycie góry, które może staną się celami Waszych kolejnych wędrówek? Doskonale widoczna jest Wielka Sowa, dalej Szczeliniec Wielki, Śnieżka i odległe Góry Izerskie. Przyda się lornetka.Pamiętaj, że najładniejszy szlak na Ślężę jest jednocześnie jednym z trudniejszych (dla najmłodszych dzieci może być on zbyt trudny).
rezerwat przyrody – możesz pokazać dziecku piękne stare drzewa: wielkie buki, wiązy i jawory. Jesienią pozbierajcie liście i zróbcie bukiety.
skały – czarne gabra i jaśniejsze serpentynity, po których wspinacie się na szczyt, mają 400 milionów lat! To czas, kiedy kontynenty na Ziemi połączone były w jeden, a Dolny Śląsk znajdował się pod wodą. Na Ziemi były już ryby i pojawiały się pierwsze płazy. Dinozaurów nie było jeszcze nawet w planach!
Ślęża robi na dzieciach spore wrażenie i mam nadzieję, że taka wycieczka zachęci także Wasze dzieciaki do dalszych górskich wędrówek.
Cape Aspro to przylądek z najwyższymi na Cyprze klifami, których wysokość przekracza 250 m n.p.m. Widokowy szlak trekkingowy tak mnie zachwycił, że postanowiłam poświęcić mu osobny wpis na blogu, a nie ograniczyć się tylko do wzmianki w moim cypryjskim TOP 10. Nie znalazłam żadnych rekomendacji i opisów tego szlaku w języku polskim, dlatego tez uzupełniam…
Jaki jest najkrótszy szlak na Śnieżnik? Często takie pytanie pojawia się w wyszukiwarce mojego bloga. Generalnie rzecz biorąc, na najwyższy szczyt Sudetów Wschodnich można wejść od strony: Czarnej Góry, Międzygórza, Kletna, Przełęczy Płoszczyna, z Trójmorskiego Wierchu lub od strony czeskiej. Ja osobiście i niezmiennie polecam wszystkim najpiękniejszą drogę na Śnieżnik, czyli szlak z Czarnej Góry…
Pałac Mojęcice miałam okazję odwiedzić pierwszy raz w 2020 roku. To był początek nowego otwarcia pałacu, a zarazem najgorszy czas na takie otwarcie. Po trzech latach przyjechałam ponownie, by zobaczyć zmiany, jakie w nim zaszły i poznać plany na najbliższy czas. Ale przede wszystkim, przyjechałam tu dobrze zjeść! Choć może „dobrze zjeść” to zbyt trywialne…
Ostatnimi czasy dużo u nas wyjazdów po Dolnym Śląsku. Z reguły są to wypady na jeden dzień z Wrocławia, ale są też takie weekendowe i dłuższe, z noclegami. Oto kilka propozycji miejsc na noclegi – to lokalizacje, które miałam okazję odwiedzić niedawno na Ziemi Kłodzkiej. Myślę, że znajdziesz wśród nich coś ciekawego na swoją bazę…
Gdzie jechać na sanki? Jak jest śnieg, to na każdą górkę, a tych na Dolnym Śląsku nie brakuje. Gorzej, gdy zimy są mało śnieżne, a dzieciom chciałoby się pokazać biały puch i samemu też potowarzyszyć im w białym szaleństwie. Gdzie zatem jechać na sanki z Wrocławia, gdy na nizinach brakuje śniegu? Jest śnieg we Wrocławiu?…
Pałac w Targoszynie na Dolnym Śląsku to miejsce z serii tych zupełnie nieznanych i nieoczywistych. Zapomniany zabytek w niewielkiej wsi, z dala od utartych szlaków turystycznych. Obiekt, którego stan mogę określić jako (niestety) tragiczny, został zakupiony trzy lata temu przez pewne małżeństwo. Nie są to ani celebryci, ani milionerzy. Zwykli ludzie, których serca zabiły mocniej…