SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
||

Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich – niezwykłe miejsce i jedyne, które przetrwało

Jeśli wybierasz się na ziemię kłodzką, planujesz odwiedzić Lądek-Zdrój, Kletno, Śnieżnik, Jaskinię Radochowską, czy inne pięknej miejsca tego regionu, dopisz sobie koniecznie do listy Ołdrzychowice Kłodzkie.

Ta stara, długa wieś w Dolinie Białej Lądeckiej posiada kilka prawdziwych skarbów: dwa pałace (w jednym od 1929 roku mieszkają siostry zakonne, drugi jest w ruinie), urokliwy kościół, w którego podziemiach najprawdopodobniej spoczywa pierwszy historyk hrabstwa kłodzkiego; stary cmentarz i lapidarium, z szesnastowieczną płytą, a także tytułowe mauzoleum. A, i jeszcze są ruiny, na pewno rzucą Cię się w oczy, bo dobrze widać je z drogi: to dawne zabudowania przędzalni i odlewni żeliwa. W 1840 roku wyprodukowano tu pierwszą na Śląsku lokomotywę parową. Oba zakłady działały do lat ’90 XX wieku. Dobra, jest w Ołdrzychowicach jeszcze jeden skarb, ale o tym przy innej okazji 😉

Joseph Kögler (1765-1817) – wieloletni proboszcz parafii w Ołdrzychowicach kłodzkich (Ullersdorf), pierwszy historyk hrabstwa kłodzkiego. Jego dzieło dotyczące ziemi kłodzkiej jest nieocenionym źródłem wiedzy, także dzięki temu, że cytował w nim niezachowane do dziś dokumenty.

Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich to niezwykłe miejsce. Z zewnątrz może nie ma w nim właściwie nic aż tak niezwykłego. Ot, wygląda jak jakaś kaplica, w neogotyckim stylu, poniemiecka. Przez niektórych określona nawet jako „architektura gargamelowata”. Cóż więc w niej takiego wyjątkowego?

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich

Śląskie mauzolea po 1945 roku

Musimy zacząć od kilku zdań o mauzoleach na Dolnym śląsku, czy w ogóle na Śląsku, po 1945 roku.

Jeśli zwiedzasz Dolny Śląsk już od jakiegoś czasu, masz pewnie za sobą wizytę w najbardziej popularnych zamkach i pałacach, być może widziałeś już i te odnowione, i te zrujnowane. Spacerując po dawnych założeniach parkowo-pałacowych natknąłeś się pewnie na mauzolea z grobami dawnych właścicieli majątków. A właściwie na to, co po tych miejscach zostało. I pewnie słyszysz wszędzie podobną, powtarzającą się historię.

Po śląskich mauzoleach budowanych w XVIII-XIX wieku przez szlacheckie rody pozostały dziś zazwyczaj ślady w postaci stert kamieni, czasem jakichś fragmentów murków, czy portali wejściowych. Czasem bardzo niebezpiecznych zapadlisk gdzieś w zaroślach. Tak, jak niszczono pałace pruskiej i niemieckiej szlachty – o ile nie doszukano się gdzieś w historii piastowskich korzeni danej posiadłości (a czasem po prostu źle szukano) – z jeszcze większym zaangażowaniem dewastowano niemieckie grobowce. A okazałe mauzolea – najchętniej. Raz, z potrzeby zemsty na Niemcach, a dwa – w poszukiwaniu skarbów, które mogły być schowane w grobowcach zamożnych rodzin.

Pierwszymi „zdobywcami” mauzoleów byli żołnierze Armii Czerwonej, która znana była ze swych spektakularnych dzieł zniszczenia. Po niej do akcji wkraczała miejscowa ludność. Wśród osadników, którzy przybyli na „Ziemie Odzyskane” zazwyczaj znajdowali się „lokalni patrioci”, którzy dokonywali makabrycznych niejednokrotnie scen dewastacji niemieckich grobów. Przybywali też zwykli szabrownicy i poszukiwacze wszelkiego rodzaju przygód na śląskim „Dzikim Zachodzie”. Gdy już wszystko zniszczono i nic nie znaleziono, miejsca popadały w zapomnienie. Zarastały krzakami i samosiejkami, które stopniowo, z roku na rok, zabierały pozostałości dawnych czasów.

SilverMint skarby z podróży mauzoleum zrujnowane
Pozostałości mauzoleum – Dolny Śląsk

Dziś, gdy niektóre pałace podniosły (i podnoszą) się z ruin by stać się atrakcją turystyczną, odnawia się też i mauzolea. Pięknie odremontowano to w Kamieńcu Ząbkowickim, w Kopicach, czy w Książu. Czasem to rodzina zmarłych czyni dyplomatyczne starania, by odnowić, lub przynajmniej zabezpieczyć miejsce pochówku ich przodków – jak na przykład w Oleśnicy Małej. Temat odnawiania tych obiektów budzi jednak nie raz i dziś kontrowersje. Najczęściej zaniepokojeni są oczywiście „lokalni patrioci” – bo jak to, za nasze pieniądze odnawiać niemieckie pomniki?

Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich – jedyne, które przetrwało

Magnisowie, jeden z bogatszych śląskich rodów, kupili część Ołdrzychowic (wówczas Ullersdorf) w 1792 roku. W ich rękach te tereny pozostawały do 1945 roku. Druga część wsi po niedługim czasie trafiła w ręce innego, niemniej znanego i bogatego rodu – Oppersdorfów. Dla rozwoju wsi nastąpił dobry okres. Zatrzymywali się tu kuracjusze zmierzający do Lądka-Zdroju, spacerowali po romantycznych zakątkach. Wkrótce powstały też zakłady przemysłowe (wspomniana na początku odlewnia i pierwsza w Prusach maszynowa przędzalnia bawełny), działał szpital, cegielnia, kamieniołomy, wapienniki, browary i gorzelnia. Pod koniec XIX wieku do Ołdrzychowic dotarła kolej. Pozostał po niej dziś jedynie urokliwy dworzec, choć od czasu do czasu pojawiają się plany przywrócenia połączeń na tej trasie. Działały tu hotele i gospody, a nad rzeką urządzono kąpielisko.

W 1889 roku hrabia Anton Franz von Magnis zlecił budowę rodzinnego mauzoleum dla skoligaconych i sąsiadujących ze sobą rodzin von Magnisów i von Oppersdorfów. Zaprojektował je Ewald Berger, nadworny architekt hrabiów. W ciągu roku postawiono okazałą budowlę w stylu neoromańskim. Nad wejściem umieszczono wykonane z brązu herby obu rodów, a w podziemiach kamienne sarkofagi. Spoczęły w nich trzy osoby – Sophia Oppersdorf, Carolina Oppersdorf oraz fundator budowli – Anton von Magnis.

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich

W maju 1945 roku do Ołdrzychowic zawitała Armia Czerwona. W ciągu dwóch dni zdewastowała pałac von Magnisów, paląc dzieła sztuki i zbiory biblioteczne. Pałac Oppersdorfów był już od 1929 roku siedzibą sióstr zakonnych – przetrwał najazd krasnoarmiejców. Nie wiadomo, jakim cudem żołnierze ominęli mauzoleum. Może dlatego, że nie było zlokalizowane przy pałacu, a przy kościele?

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
Tak wygląda dziś pałac von Magnisów w Ołdrzychowicach

Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich po 1945 i obecnie

Zaraz po wojnie powstaje w Sułkowej (bo taka była nowa nazwa Ullersdorfu – dopiero później zmieniono ją na Ołdrzychowice Kłodzkie) parafia. Mauzoleum wchodzi w skład terenów przykościelnych. Może właśnie to spowodowało, że uniknęło dewastacji, wizyt szabrowników i poszukiwaczy skarbów.

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
mosiężne figury aniołów

Początkowo obiekt służył parafianom jako salka katechetyczna. Od lat ’90 wykorzystywano mauzoleum jako magazyn, a kolokwialnie mówiąc – składowisko rupieci. Ale także jako tło do zdjęć – kolejne roczniki dzieci pierwszokomunijnych ustawiały się na granitowych schodach do grupowych, pamiątkowych fotografii. Figury klęczących aniołów domykały ładną kompozycję.

Nawet tragiczna dla Ołdrzychowic Kłodzkich powódź w 1997 roku nie dosięgnęła mauzoleum.

W 2015 roku proboszczem parafii św. Jana Chrzciciela zostaje ksiądz Stefan Łobodziński. To on w budynku mauzoleum widzi prawdziwą perełkę, o której powinni usłyszeć wszyscy zafascynowani ziemią kłodzką i Dolnym Śląskiem. Podejmuje prace by uporządkować mauzoleum, poddać renowacji, rozpropagować wiedzę o nim i jego fundatorach. Myślę, że Joseph Kögler byłby dumny ze swojego następcy.

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
wnętrza mauzoleum

W 2018 roku mauzoleum zostaje udostępnione do zwiedzania. Ksiądz podejmuje współpracę z naukowcami, by przeprowadzić badania stratygraficzne ścian, sklepień i detali architektonicznych oraz badań podziemi i wnętrz sarkofagów. Badania potwierdzają, że w trzech sarkofagach znajdują się trumny, w nienaruszonym stanie. Proboszcz odnajduje na strychu i w piwnicach kolejne elementy wyposażenia: stare ornaty, kropidło, mosiężne świeczniki czy nawet cenne relikwie świętych z oryginalnymi dokumentami je opisującymi. Wszystko to eksponuje w mauzoleum tworząc mini-muzeum sakralne w unikatowym obiekcie.

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
detale i artefakty

Zwiedzanie Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich

Dziś po mauzoleum turystów oprowadza pani Ewa (numer telefonu na kolejnym zdjęciu) – trzeba zadzwonić wcześniej i umówić się na zwiedzanie. W Dzień Zaduszny odbywają się tu modlitwy za dusze zmarłych fundatorów.

Gdy pani Ewa otwiera przed nami ogromne, mosiężne drzwi czuję, że przenosimy się w czasie. W wejściu wciąż wiszą zamszowe kotary spięte oryginalnymi zapinkami. Stoją rzędy oryginalnych, drewnianych ławek. Słoneczne światło wpada do wnętrza przez kolorowe, przepiękne witraże. Przez tyle lat przetrwały, niezniszczone. Widzimy obrazy i polichromie, ołtarz z białego włoskiego marmuru, wyeksponowane ornaty, świeczniki i figury. Z bliska przypatrujemy się relikwiom: św. Jana Nepomucena, Krzyża Świętego, i św. Edyty Stein. Odnajdujemy kolejne motywy aniołów, zastanawiamy się nad wizerunkami świętych, przedstawionymi na malowidłach.

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
Sarkofagi w podziemiach

Później schodzimy do krypty. Spokoju spoczywających tu zmarłych nikt nigdy nie naruszył. W trzech z ośmiu sarkofagów znajdują się trumny. Pani Ewa opowiada o pochowanych tu osobach. Jeden z członków rodu von Magnisów został pochowany na zewnątrz mauzoleum, mimo że było miejsce w sarkofagach. Dlaczego tak się stało – nie wiadomo. Ale dzieci podpowiedziały mi – to dlatego, że tamci go nie lubili.

Zwiedzanie nie jest biletowane, ale miej ze sobą gotówkę, by zostawić datek na dalszą renowację mauzoleum. To perełka, całościowe dzieło sztuki, które przetrwało.

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
telefon kontaktowy

Przyjedź do Ołdrzychowic

Zachęcam do przystanku w Ołdrzychowicach. Zobacz mauzoleum, zajrzyj do kościoła i na cmentarz, popatrz na ruiny pałacu. W 1800 roku w Ołdrzychowicach zatrzymała się nawet królowa Luiza Pruska, zmierzająca na kurację do Lądka. Więc jak, Ty się nie zatrzymasz? Zaparkuj na placu na przeciwko kościoła i pomyśl, że to właśnie w tym miejscu stała kiedyś wysoka na 20 metrów żeliwna kolumna, ufundowana przez von Magnisa na pamiątkę wizyty królowej.

SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
Na cmentarzu – groby dawnych właścicieli ołdrzychowickich fabryk
SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
Przykościelne lapidarium
SilverMint Skarby z Podróży Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich
Wnętrze kościoła – w jego podziemiach prawdopodobnie pochowano pierwszego historyka ziemi kłodzkiej – ks. Josepha Koglera

Zwiedzaj nieoczywisty Dolny Śląsk

Jeśli lubisz zaglądać do ciekawych, nieoczywistych, mniej znanych miejsc- zwiedzaj je razem ze mną. Zapraszam do pobrania moich interaktywnych przewodników, które poprowadzą Cię w „moje rejony”.

Mój nieoczywisty Dolny Śląsk
Mój nieoczywisty Dolny Śląsk

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.