Książki na jesień ’22: o Dolnym Śląsku
Książki o Dolnym Śląsku. Lub z Dolnym Śląskiem w tle. Albumy, historie, dzienniki, wspomnienia, powieści. Oto kolejne zestawienie ciekawych książek dla wielbicieli Dolnego Śląska, wędrówek, uważnego podróżowania i zgłębiania lokalnych historii. Nie tylko nowe pozycje wydane w bieżącym roku, ale też kilka starszych książek, na które warto zwrócić uwagę.
1-3. Seria „Navigare necesse est” z Wielkiej Izery
W tym roku wydawnictwo Wielka Izera wydało m.in. trzy dzienniki dawnych śląskich podróżników:
To jedne z najstarszych, udokumentowanych w formie dzienników, podróży po Dolnym Śląsku, Górnych Łużycach i sąsiednich regionach. Dziś czytamy blogi z opisami szlaków – tutaj mamy starodawne „blogi”, z opisami ścieżek, przemyśleniami, spostrzeżeniami, zachwytami, a czasem krytyką. Dzięki nim możemy cofnąć się w czasie o ponad 200 lat i przemierzać znane nam dziś górskie szlaki i miejscowości. Poznajemy Sudety u schyłku XVIII wieku, górskie ścieżki, miejscowości, rzemiosło i początki przemysłu, szlacheckie posiadłości i ważne osoby. Język jest specyficzny, ale wynagradza go sporo archiwalnych grafik, rycin, pejzaży. Polecam wszystkim miłośnikom historii Sudetów.
4. Lista Grundmanna. Tajemnice skarbów Dolnego Śląska
Książka autorstwa J. Kowalskiego, R. Kudelskiego i R. Sulika to obowiązkowa pozycja dla zainteresowanych dolnośląskimi zamkami, pałacami, dworami i ich losami w czasie II Wojny Światowej. Autorzy opisali tutaj ponad 100 lokalizacji, w których w czasie wojny zdeponowano śląskie (i nie tylko) dzieła sztuki i zabytki. Pracami kierował profesor Guenther Grundmann, postać zarówno kontrowersyjna, jak i nieco zagadkowa. Poznajemy kulisy jego pracy, czytamy oryginalną korespondencję z właścicielami majątków i uzgodnienia na temat możliwości przechowania dzieł. Poznajemy też realia, w których działał, biurokrację, z którą się mierzył, a przede wszystkim jego zaangażowanie w ochronę zabytków. Stawiał sobie ją za nadrzędny cel swojej pracy i skrupulatnie dokumentował wszystkie powierzone mu skarby sztuki, dokumenty, księgozbiory. Prawdopodobnie nie jest to książka, którą przeczytasz od deski do deski w jeden wieczór, ale wielokrotnie będziesz wracać do konkretnych opisów przy planowaniu dolnośląskich podróży.
Książki o Dolnym Śląsku – odwiedź nieoczywiste miejsca
5. Leksykon Zamków w Polsce
Ogromne, obszerne i ciężkie tomisko. Na prezent dla fanów zamków – idealne. Mamy tu zgromadzone opisy wszystkich zamków w Polsce (ale tylko zamków, czyli budowli obronnych – autorzy nie uwzględniają w swoim zestawieniu obiektów pałacowych). Oczywiście najwięcej ich jest na Dolnym Śląsku, ale i inne rejony kraju mają się czym pochwalić. Opisy uzupełnione są rycinami i rzutami, a także wizualizacjami, które dają wyobrażenie, jak kiedyś wyglądały (lub mogły wyglądać) obiekty pozostające dziś w ruinie, lub których nie ma już wcale. Niewątpliwą zaletą albumu są wspaniałe zdjęcia, często ujęcia z lotu ptaka.
6. Kamienice 3. Wrocławskie opowieści, które łączą
Wielbicielom Wrocławia nie trzeba przedstawiać pięknie wydanych książek Joanny Mielewczyk. Dla uważnych turystów, którzy lubią zejść z utartego szlaku, zajrzeć do klatek schodowych i sieni starych kamienic, popatrzeć wyżej, na zdobione elewacje, popchnąć drzwi do bramy, w której czas zatrzymał się sto lat temu… te książki to wspaniałe przewodniki. Joanna Mielewczyk przez lata gromadziła historie dawnych i obecnych mieszkańców Wrocławia. Kto mieszkał kiedyś w tym domu? Kto mieszka dzisiaj? Niejednokrotnie udawało się poznać niezwykłe historie i spleść losy dawnych mieszkańców Breslau i obecnych mieszkańców Wrocławia. Łącznie dostępne są trzy części „Kamienic” i warto przeczytać każdą.
7. Dom Tęsknot
Jeśli podobają Ci się „Kamienice” i historie wrocławskich domów, z pewnością spodoba Ci się „Dom Tęsknot”. Wspaniale, ze sporą dawką humoru (czasem czarnego) autor – Piotr Adamczyk – przedstawił życie w poniemieckim domu. Mieszane małżeństwo Niemki z Polakiem nie miało w świeżo „odzyskanym” Wrocławiu łatwego życia. Poznajemy je z perspektywy młodego chłopaka (autora książki). Śledzimy rozterki dorastania w domu z niemiecką duszą, niemieckim smalcem i niemieckim płaszczem oficerskim. Z pierwszej ręki poznajemy, a nawet czujemy smak śląskich potraw, zastanawiamy się, dlaczego wciąż nie jest dostępne sago, śledzimy wątki miłosne, tajemnice skrywane przez sąsiadów, oczekujemy na „powrót Niemców”. Książka powinna być lekturą obowiązkową Wrocławian, i nie tylko. Poszerza horyzonty, nie daje jednoznacznych odpowiedzi.
8. Niebieska walizka
Bardzo lubię opowieści, w których poprzez historię zwykłych ludzi możemy poznać kulisy wielkiej historii. Książka powstała na podstawie zapisków, które autorka, Marianne Wheelaghan, znalazła w czasie sprzątania mieszkania po śmierci swojej matki. W tytułowej niebieskiej walizce odkrywa stary dziennik, który jej matka prowadziła jako młoda dziewczyna mieszkająca w Breslau i Lahn (dzisiejszy Wleń) w latach 1932-1947. Młoda Antonia obserwuje, jak Breslau, otwarte europejskie miasto, przyjmuje nazistowskie, brunatne barwy. Jak zmieniają się poglądy mieszkańców, w tym i członków jej rodziny. Opisuje swoją tułaczkę i życie w małym prowincjonalnym miasteczku Lahn. Wartościowa lektura dla każdego Wrocławianina zainteresowanego historią swojego miasta, ale też dla fanów Dolnego Śląska.
9. Przemilczane
Drugą ciekawą pozycją z małego śląskiego wydawnictwa „Silesia Press” (obok powyższej „Niebieskiej Walizki”) jest książka „Przemilczane” Moniki Neumann, mieszkanki Opolszczyzny, gdzie rozgrywa się akcja powieści. W jednym ze śląskich dworów ulokowano obóz pracy Rzeszy, a w nim zwerbowane dziewczęta, mające pomagać w gospodarstwach. Relacje niemieckich dziewcząt, przybyłych niy wiadōmo skōnd z miejscową śląską społecznością, są – delikatnie mówiąc – napięte… Klimatu książce dodają dialogi – pisane w języku niemieckim i śląskim. Nie jest to lektura długa, ale też nie jest łatwa. Takie książki czyta się powoli, a każdy rozdział skłania do przemyśleń. Historia tu opisana jest fikcyjna, ale z wielkim prawdopodobieństwem mogła się wydarzyć. Autorka prowadziła rozmowy z mieszkankami Śląska, słuchała opowieści rodzinnych, które ułożyły się w konkretną, tragiczną historię.
10. Sudeckość
Zbiór felietonów, opowieści Zbigniewa Piotrowicza z perspektywy „Sudeciaka”. O społeczności ludzi, którzy w Sudetach znaleźli swój nowy dom. Każdy skądś przyjechał, z własnym bagażem doświadczeń życiowych, czasem chciał się tu ukryć, uciec, każdy zaczynał od nowa. Dziś wszyscy się znają, remontują stare domy, działają społecznie, prowadzą biznesy, schroniska górskie, organizują festiwale. Ciekawie czyta się te wspomnienia, przeplatane ciekawostkami regionalnymi, historyjkami i anegdotami. Jeśli lubisz takie gawędy, w trakcie czytania możesz poczuć się tak, jakbyś siedział z panem Zbyszkiem przy ognisku.
11. Wspomnienia Śląskiego Księcia
W tym roku zmarł ostatni męski przedstawiciel Hochbergów z Książa – książę Bolko von Pless. Honorowy obywatel Wałbrzycha, zaangażowany na rzecz dialogu i odkrywania historii Dolnego Śląska. Bywał tu regularnie, włączał się w przedsięwzięcia kulturalne, w działania promujące Książ i cały region. Pod redakcją Mateusza Mykytyszyna powstała książka – spisane wspomnienia księcia. Stanowią one dla mnie kontynuację pamiętników księżnej Daisy. Bolko von Pless opowiada o swoim dzieciństwie, o babci Daisy, o powrotach do Książa i Pszczyny w latach siedemdziesiątych. Mnóstwo archiwalnych fotografii. Książka dla wszystkich fanów Książa, Pszczyny, śląskiej historii i księżnej „Stokrotki”.
12. Palmiarnia – roślinna podróż przez kontynenty
Skoro już jesteśmy przy Książu. Będąc ostatnio w wałbrzyskiej palmiarni kupiłam książkę Kamili Świerczyńskiej. Szczerze mówiąc, liczyłam na bardziej rozbudowaną historię palmiarni i opisy roślin, które możemy tam podziwiać. Historii i archiwaliom poświęcono jednak tylko kilka stron oraz krótkie słowa wstępu do poszczególnych rozdziałów. Książka tak naprawdę jest… poradnikiem dla miłośników hodowli roślin pokojowych, a właściwie tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z roślinami w domu. Mamy tu podstawowe wiadomości dotyczące pielęgnacji roślin oraz opisy poszczególnych gatunków wraz z ich wymaganiami. Na plus – piękne zdjęcia!
Zobacz jeszcze
Książki o Dolnym Śląsku i nie tylko:
Kolejne zestawienie książek, które obiecałam zrobić na życzenie Czytelników już jakiś czas temu, będzie dotyczyło tych, które warto przeczytać w temacie Festung Breslau. Mam już listę, jeszcze tylko zdjęcia zrobić i niedługo będzie na blogu. 😉
Prezentownik dolnośląski
Dużym zainteresowaniem cieszył się ostatnio mój „Prezentownik Dolnośląski” – są w nim lokalne produkty, rękodzieło, ale też kilka ciekawych książek, między innymi pamiętniki księżnej Daisy, czy pierwszy przewodnik górski, jaki ukazał się w języku polskim. Polecam zajrzeć w poszukiwaniu prezentowych pomysłów.
Nieoczywisty Dolny Śląsk – pomysł na prezent
Biblioteka Podróżnika
Czytam nie tylko o Dolnym Śląsku – przed każdym wyjazdem zagranicznym lubię sięgnąć po reportaż, lubię powieści z odwiedzanym miejscem w tle… Z reguły dzielę się wartościowymi tytułami na moim Instagramie, a czasem piszę tutaj dwa słowa refleksji. Zajrzyj do mojej zakładki „Biblioteka Podróżnika”.
The form you have selected does not exist.
Dzięki za ten post! Zapisuję sobie kilka tytułów do przeczytania.