Cypr TOP 10 – moja lista najpiękniejszych miejsc
Na Cyprze byliśmy pierwszy raz. Nie zobaczyliśmy wszystkiego. To spora wyspa, urozmaicona, bogata w piękne miejsca. Widokowe, historyczne, przyrodnicze. Jeździ się po niej wolno, zwiedza spokojnie. Mimo różnych opinii, które czytałam przed wyjazdem, mnie się podobała bardzo! Jeśli będę miała okazję, wrócę chętnie. Widzieliśmy tak naprawdę tylko południowo-zachodnią część Cypru (Republiki Cypru). Nie przejeżdżaliśmy też na część turecką, z uwagi na obostrzenia covidowe.
Wszystko o tym, jak zorganizować wakacje na Cyprze na własną rękę przeczytasz tutaj (klik).
Sprawdź przeloty na Cypr (lotnisko Larnaka lub Pafos) z Twojego najbliższego lotniska:
W czasie pobytu chciałam poznać Cypr z różnych stron – i tej przyrodniczej, i górskiej, widokowej, i pięknego wybrzeża, i podwodnego świata, ładnych plaż, dobrego jedzenia, lokalnych historii, autentycznych miejscowości i ludzi. Trochę mi się to udało, ale jak to zazwyczaj bywa, im więcej poznaję tym jeszcze więcej pozostaje do odkrycia.
Bazą wypadową do naszego zwiedzania były miejscowości Pissouri i Agios Teodoros. W tych miejscach nocowaliśmy. Więcej o nich, o domach, które wynajmowaliśmy oraz samych miejscowościach, jako bazach wypadowych do zwiedzania wyspy, przeczytasz tutaj.
Oto lista miejsc, które odwiedziliśmy. Uszeregowałam je w kolejności „od najpiękniejszych”, ale traktujmy to baaardzo umownie, bo jak można porównywać turkusowy kolor wody do starożytnych mozaik…?
Poniżej mapa z zaznaczonymi miejscami, które moim zdaniem warto zobaczyć.
1. Cypr top 10: Przylądek Aspro (Cape Aspro)
Tak, ten szlak trekkingowy, nie najłatwiejszy, ale z jednymi z najcudowniejszych widoków, jakie widziałam, polecam jako mój nr 1 na Cyprze. Szczególnie o zachodzie słońca. Tak mi się podobał, że byłam tam dwa razy i postanowiłam poświęcić mu cały osobny wpis, do którego przeczytania (i obejrzenia zdjęć) zapraszam tutaj. To bardzo mało znane miejsce, mało kto tam dociera, a zupełnie nie wiem, dlaczego.
2. Cypr top 10: Przylądek Greko (Cape Greko)
To z kolei znane miejsce i wiele osób je poleca. Jest blisko kurortu Aya Napa i okolicznych. Myślę, że w sezonie są tam tłumy. Jednak nie ma się czemu dziwić. Kolor wody, a także podwodny świat, który możemy podziwiać podczas przybrzeżnego snorkowania, jest najpiękniejszy, jaki widzieliśmy na Cyprze. Mieliśmy okazję zobaczyć nawet skrzydlicę! Miejsca takie, jak Błękitna Laguna, skalny most, jaskinie, czy malownicza kapliczka to piękne widoczki. My mieliśmy to szczęście, że w ogóle było bardzo mało turystów na Cyprze, kiedy tam byliśmy, a i tak na przylądku Greco spotkaliśmy ich najwięcej.
Przylądek objęty jest rezerwatem przyrody. Są tutaj szlaki trekkingowe, można powędrować pomiędzy najciekawszymi punktami pieszo, ale można też praktycznie do każdego miejsca podjechać autem.
Jeśli jesteś, tak jak ja, fanką kaktusów, po drodze do Greko zatrzymajcie się w Parku Kaktusów. To przy głównej drodze, tuż za Ayia Napa, albo nawet jeszcze w jej granicach. Wstęp bezpłatny, czynne całą dobę. Piękne okazy kaktusów, agaw, juk. Park wygląda na dość nowy, więc zanim okazy urosną minie jeszcze trochę lat, ale warto już teraz zajrzeć. Szkoda tylko, że nie dali tabliczek z nazwami gatunków.
3. Cypr top 10: Szczyt Madari (1613 m n.p.m.), góry Troodos
Większość turystów wybiera się na Olimp, najwyższy szczyt Cypru, którego wysokość sięga prawie 2000 m n.p.m. Niestety Olimp trochę rozczarowuje – owszem, piękne są tutaj lasy sosnowe, ale widoków brak. Sam szczyt zajmuje baza wojskowa, a poniżej jest mała miejscowość turystyczna z wyciągiem narciarskim (tak, są zimy, że można jeździć tu na nartach, zresztą czuć to w chłodnym, rześkim powietrzu).
Ja jednak chcę polecić Ci szczyt Madari. Prawie pod sam szczyt można dojechać autem. Można też zostawić auto po drodze, w miejscu, gdzie kończy się asfaltowa droga i rozpoczyna brukowana. Stąd rusza też ścieżka dydaktyczna GEO Trail, która okrążając szczyt prowadzi nań, po drodze opisując ciekawostki przyrodnicze. Zajmie to ok. 1,5 godziny w jedną stronę.
Jeśli zdecydujesz się wjechać aż do końca drogi brukowanej, do samego szczytu będziesz mieć tylko niewielkie podejście, ale warto i tak pospacerować po okolicznych ścieżkach. Cudowne widoki, rześkie powietrze, ciekawe rośliny, ładnie opisana ścieżka geologiczna, jałowce i mnóstwo czystka kreteńskiego! Na samym szczycie znajduje się obserwatorium straży pożarnej. To miejsce, skąd przy dobrej pogodzie widać praktycznie cały Cypr! Panorama 360 stopni, jakiej nie zapewnia najwyższy Olimp. Jeśli chcesz wybrać, Olimp, czy Madari, bierz Madari! Ładniejsze widoki, brak komercji, turystów… Tylko piękno przyrody.
4. Nieczynny kamieniołom Amiantos
Podejrzewam, że ten kamieniołom rzadko wskakuje na typowe listy top, ale u mnie jest w ścisłej czołówce. A jakże!
W ogóle Cypr minerałami stoi. Nazwa Cypr pochodzi od greckiego słowa kupros, które oznacza miedź. Na Cyprze od starożytności pozyskiwano kruszce i minerały. Do lat ’80 w Górach Troodos eksploatowano największe w Europie złoże chryzotylu azbestowego i produkowano azbest. Ale spokojnie, bez obawy!
Kopalnia nieczynna jest od lat ‘80. Jak wiadomo, dziś jego użycie jest zabronione w UE z uwagi na działanie rakotwórcze. Oglądanie kopalni jest bezpieczne. Zasięgnęłam nawet opinii geologa, bo sama trochę obawiałam się, czy takie chodzenie szlakami i oglądanie tych niebieskich kamieni, jest bezpieczne dla zdrowia. Szkodliwe mikrowłókna azbestowe uwalniają się tylko w przypadku wiercenia w azbeście, piłowania, kruszenia. Kopalnia nieczynna jest od 40 lat. Jeśli coś mogło nawet wisieć w powietrzu, dawno zostało rozwiane w świat przez śródziemnomorskie wiatry… Bardziej niebezpieczne jest mieszkanie w domu izolowanym azbestem, a w naszym kraju wciąż takie mamy…
W każdym razie teren dawnej kopalni to trochę księżycowy krajobraz. Posadzono tu setki drzew, utworzono stanowiska geologiczne, a także arboretum. W dawnych budynkach kopalni mieści się centrum edukacyjne, gdzie bardzo dokładnie przedstawiono procesy geologiczne, budowę skorupy ziemskiej i szereg geo-ciekawostek.
Jeśli będziesz wybierać się w Góry Troodos, zaplanuj przejazd przez ten kamieniołom. Ja wiem, że jestem trochę dziwna, ale dla mnie to naprawdę jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na wyspie.
5. Kościoły i klasztory gór Troodos
Góry Troodos to piękne, zaskakująco zielone tereny, a wśród nich poukrywanych jest mnóstwo kościółków i klasztorów z okresu bizantyjskiego. 10 z nich wpisano na listę UNESCO. Doskonale zachowały się w nich freski z tamtego okresu. Co ciekawe, te kościółki pokryte są dachami dwuspadowymi. Na objechanie tych kościołów potrzeba sporo czasu i mam trochę niedosyt w ich temacie. Wybraliśmy do obejrzenia kościółek w Kakopetrii, pod wezwaniem św. Mikołaja od Dachu – tutaj dach jest podwójny – pod dwuspadowym kryją się kamienne kopuły. Niestety nie można fotografować wnętrz z freskami datowanymi na XI wiek. Wstęp bezpłatny.
6. Cypr top 10: starożytne mozaiki
Baaardzo interesujące i niezwykłe są starożytne mozaiki. Na Cyprze zachowały się miejsca, w których możemy oglądać podłogi domów, po których stąpano 2 tysiące (a nawet więcej) lat temu. Parki archeologiczne to nie tylko kupy kamieni i poprzewracanych kolumn, jakie zobaczysz praktycznie w każdym zakątku dawnego starożytnego świata. Te mozaiki to jest coś, co naprawdę warto zobaczyć, nawet w tym czerwcowym słońcu.
Park Archeologiczny w Pafos to miejsce, gdzie znajduje się największa kolekcja mozaik. To pozostałości dawnych domów bogatych mieszczan. Obrazy, jakie przedstawione są na tych mozaikach, budzą zachwyt. Ciekawostką jest fakt, że pracy archeologiczne prowadziły tutaj ekipy polskich naukowców. Nad najcenniejszymi mozaikami wybudowano pawilony, by chronić je przed warunkami atmosferycznymi. Niektóre mozaiki są z powrotem zasypane i czekają na budowę kolejnych pawilonów. Po niektórych mozaikach można chodzić… Spacer po Parku Archeologicznym zajmie trochę czasu, jest tutaj sporo obiektów. Zabierz koniecznie dużo wody i nakrycie głowy, bo nie ma tutaj cienia.
Rada dnia: polej mozaiki (ale te na wolnym powietrzu, po których chodzisz – nie te pod zadaszeniem!) wodą z butelki. Zobaczysz, jakich kolorów nabiorą te małe, ułożone misternie kamyczki.
W poszukiwaniu Ledy z Łabędziem
My udaliśmy się jeszcze do miejscowości Kouklia (Palaia Pafos) gdyż bardzo chciałam zobaczyć sławną Ledę z Łabędziem. To mozaika z 3 wieku naszej ery, która pierwotnie znajdowała się w ruinach świątyni bogini Afrodyty. Wiele lat temu została skradziona – do tej pory zastanawiam się, jak można ukraść mozaikę? Informacje na temat miejsca jej przechowywania były sprzeczne. Po latach szczęśliwie powróciła do Koukli, jednak nie do ruin świątyni, lecz do strzeżonego pawilonu muzealnego, gdzie wisi za szkłem.
Powiedzieć, że mozaika przedstawiająca Ledę z Łabędziem to scena frywolna, to nic nie powiedzieć ? Motyw ten przedstawiano w późniejszych wiekach na różne sposoby, mniej lub bardziej odważne – m.in. Leonardo da Vinci, Michał Anioł, czy Salvador Dali.
Według mitologii Leda była królową Sparty. Uwiódł ją sam Zeus, zamieniony w łabędzia. Z tego związku Leda wydała na świat cztery jaja, z których wykluły się ich dzieci, m.in. piękna Helena Trojańska. Mitologia grecka naprawdę sięga czasem do granic wyobraźni… ?
Wstępy do parków archeologicznych to ok. 3 EUR. Dzieci bezpłatnie. Praktycznie wszędzie do takich miejsc historycznych na Cyprze dzieci wpuszczane są bezpłatnie (bez względu na wiek). Śmialiśmy, że to prawidłowo. Co więcej, to nam powinni płacić za zabieranie dzieciaków w takie miejsca 😉
7. Cypr top 10: Półwysep Akrotiri
Półwysep Akrotiri interesował nas z kilu powodów. Pierwszy to baza brytyjska, która zajmuje praktycznie cały półwysep oraz Zatokę Episkopi. Drugą taką bazą jest Dhekelia i obie zostały wydzielone w 1960 roku, w czasie, gdy proklamowano niepodległość Republiki Cypryjskiej. Ciekawie to wygląda na Google Maps – jedziesz sobie autostradą na Cyprze i widzisz granicę Cyprus / United Kingdom. Wjazd na tereny brytyjskie odbywa się bez przeszkód, nie ma żadnej wyznaczonej granicy w terenie. Nie wolno tylko fotografować obiektów wojskowych, o czym informują stosowne znaki.
Flamingi na Cyprze
Na półwyspie Akrotiri znajduje się jedno z dwóch cypryjskich słonych jezior – Słone Jezioro Limassol. Jest większe niż to w okolicach Larnaki i rzadziej docierają tutaj turyści. Na terenach słonych jezior zimują flamingi. Te wdzięczne różowe ptaki, których barwa piór związana jest z ich dietą, słonowodnymi mięczakami, można zaobserwować tutaj w miesiącach zimowych. Nie liczyłam więc, że będzie można je zobaczyć także pod koniec czerwca. Jednak przejeżdżając wzdłuż słonego jeziora postanowiliśmy się zatrzymać. Duża część zbiornika była już wyschnięta. Z daleka, w miejscu, gdzie była jeszcze woda, zobaczyłam skupisko białych ptaków. Mieliśmy ze sobą lornetkę i okazało się, że to flamingi! Nie mogliśmy podejść bliżej, gdyż dno jeziora jest miękkie, muliste i groziłoby to ugrzęźnięciem. Ale przez lornetkę ptaki były widoczne bardzo dobrze.
Koty na Cyprze
Najbardziej wysunięta na południe część półwyspu Akrotiri to Cape Gata, czyli Koci Przylądek. Nosi swą nazwę nie bez powodu – to stąd wzięło się na wyspie tyle kotów! Jak głosi legenda, jakieś 1700 lat temu koty na Cypr poleciła przywieźć św. Helena, matka cesarza. Na wyspie, szczególnie właśnie w rejonie Akrotiri, grasowały jadowite węże i żmije, z którymi miejscowa ludność nie potrafiła sobie poradzić. Dopiero dzielne koty stoczyły walkę z jadowitymi bestiami i pomogły mieszkańcom się ich pozbyć. Dziś potomkowie tamtych kotów wylegują się w cieniu klasztoru św. Mikołaja od Kotów. Tak, ten XIV-wieczny klasztor naprawdę nosi taką nazwę, a mieszkające w nim siostry zakonne opiekują się chorymi i rannymi kotami. Niestety sam klasztor obecnie jest remontowany i oprócz dziesiątków sierściuchów, oczekujących na to, co im przywieźliście do jedzenia, nie zobaczymy tutaj tak naprawdę nic godnego uwagi. Może po remoncie będzie można zerknąć do wnętrza.
Plaża Lady’s Mile
Od kotów niedaleko do plaży Lady’s Mile. To piękna, piaszczysta, długa plaża, z turkusową wodą. Jest bardzo dobra dla dzieci, bo jest ciepła woda i długo płytko. Można obserwować samoloty RAF-u startujące lub lądujące w bazie. I jest bardzo dużo muszelek!
Zamek Kolossi
Gdy będziesz w okolicy warto wstąpić jeszcze do Kolossi. To kolejny kawałek historii. Kolossi to zamek krzyżowców. Przełom XII i XIII wieku. Gdy ostatnia chrześcijańska twierdza w Akrze (Akka) została zdobyta, zakonnicy musieli gdzieś się przenieść. Najbliżej było na Cypr. Tutaj joannici, bo o nich mowa, otrzymali swoje dobra. Czerpali zyski z uprawy trzciny cukrowej i produkcji cukru (do dziś zobaczyć można ruiny starej cukrowni), winorośli, karobu i oliwek. Na zamku rezydował komandor zakonu, stąd jego nazwa – Wielka Komandoria. I od niej nazwano wino produkowane przez zakonników – commandaria. Produkuje się je na Cyprze do dziś i mówi się, że to najstarszy trunek na świecie, tworzony od niezmienionej od lat receptury i pod tą samą nazwą. Commandaria jest słodka, mocna, o herbacianym kolorze i w smaku przypomina mi nasz miód pitny, który dobrze smakuje z kostkami lodu.
Zamek w Kolossi, który widzimy dzisiaj, to budowla XV- wieczna, zbudowana na miejscu starego zamku. Można go zwiedzać. Bilety wstępu są tanie (2,5 EUR, dzieci bezpłatnie), zwiedzamy samodzielnie. Jeśli będziesz w okolicy – warto. Natomiast specjalnie jechać z drugiego końca wyspy, to tylko dla fanów średniowiecznej historii.
8. Dzika plaża Episkopi i gniazda żółwi
Położone w pobliżu płw. Akrotiri Episkopi to miasteczko, można powiedzieć, angielskie. Tutaj mieszkają pracownicy bazy wojskowej, stoją szeregi białych małych domków, a uliczki noszą brytyjskie nazwy. Można przez miasteczko przejechać, ale wszędzie są tabliczki o zakazie robienia zdjęć. Sama zatoka Episkopi to zjawiskowe, wysokie klify. Bardzo niebezpieczne urwiska, jednak piękne. Jest tutaj dzika plaża, do której można zejść kamienistą drogą (około pół godziny marszu od miejsca, gdzie można zostawić auto). Plaza jest ładna, piaszczysta, ale dno morskie jest dość niebezpieczne i nie polecam jej dla małych dzieci lub słabo pływających dorosłych. My przybyliśmy tu w poszukiwaniu żółwi. Na plaży jest mnóstwo gniazd tych gadów, jednak pod wodą nie było nam dane spotkać żadnego.
Żółwie caretta i żółwie zielone składają swoje jaja na cypryjskich piaszczystych plażach od czerwca do sierpnia. Gniazda otoczone są metalowymi prętami z napisem „nie przeszkadzać”. Jaja (około 100 sztuk) znajdują się na głębokości ok. 50 cm. Małe żółwiki wykluwają się po 7 tygodniach i w nocy wędrują z plaży do morza, kierując się światłem księżyca. Nie wolno zakłócać żółwiom spokoju. Przebywanie na plażach oznaczonych jako siedliska żółwi (np. Episkopi Bay) w nocy jest niedozwolone – należy ją opuścić najpóźniej godzinę przed zachodem słońca. Nie wolno niszczyć gniazd (grożą za to gigantyczne grzywny), wbijać parasoli plażowych, ani też przyprowadzać na takie plaże psów. To wszystko dlatego, że żółwie są gatunkiem zagrożonym. Tylko jeden na 1000 żółwi dożyje dorosłego wieku….
9. Plaża Lara, Półwysep Akamas
Wiele osób rekomenduje odwiedzenie półwyspu Akamas. Też wybraliśmy się w te rejony, zaczynając, i właściwie kończąc na plaży Lara. Lara Beach jest najbardziej znanym miejscem gniazdowania żółwi na Cyprze. I powiem szczerze, że mimo oddalenia od kurortów i trudnej drogi dojazdowej, było na niej sporo osób. I wiele takich, które niestety nie przestrzegały zaleceń – własne parasole, głośna muzyka z telefonów i wiele, wiele śmieci. Była dla mnie ta plaża rozczarowaniem, właśnie przez to. Sama w sobie jest ładna, jest też bogaty (jak na Cypr) świat podwodny.
Cały półwysep Akamas jest objęty rezerwatem przyrody. I dobrze, że nie ma tu asfaltowych dróg i kempingów i komercyjnych atrakcji. Aby dojechać na plażę Lara i w dalsze rejony półwyspu, najlepiej jest mieć auto 4×4 lub wziąć udział w zorganizowanym jeep safari. Na pewno wtedy zobaczy się więcej, choć pewnie w szybszym tempie. Da radę dojechać osobówką z wypożyczalni, ale jest to bardzo żmudne i grozi uszkodzeniem samochodu, więc jakby co – ostrzegałam!
10. Zobacz piękne rośliny, kaktusy, węże i ewentualnie Skałę Afrodyty
Niespieszne zwiedzanie i czas na spokojne odkrywanie najbliższych okolic daje szansę na zobaczenie czegoś więcej. Podczas zwykłych spacerów w okolicy naszej miejscowości Pissouri spotkaliśmy czarne węże bicze. To było niezwykłe widowisko! Przyglądaliśmy się z zaciekawieniem ich tańcom godowym. Węże bicze są niegroźne dla człowieka i bardzo płochliwe. Jeśli je spotkasz, nie panikuj i nie uciekaj. To dobry znak – w okolicy nie ma jadowitych żmij, które uciekają przed biczami.
Śródziemnomorskie rośliny zawsze budzą mój zachwyt. Na Cyprze rośnie mnóstwo palm, oleandrów, ogromnych fikusów benjamina, drzew karobowych, a wysoko w górach spotkasz sosny czarne, cedry i chronione jałowce. W dolinach i przydomowych ogródkach zobaczysz uprawy cytrusów, bananowców, a piękną kolekcję kaktusów obejrzałam w parku kaktusów w Aya Napie. Już kiedyś pisałam tutaj na blogu o roślinach śródziemnomorskich i ich podstawowych gatunkach, które warto znać, a teraz czuję, że czas na drugą część (już wkrótce, obiecuję).
No i na koniec niech już będzie w końcu ta Skała Afrodyty. Ładne miejsce, nie powiem, dość urokliwe. Ale jeśli już wcześniej odwiedziłeś np. Przylądek Aspro, czy Greco, nie zrobi ta skała już na Tobie wielkiego wrażenia. No chyba, że liczbą ludzi, którzy pragną sfotografować się z nią w świetle promieni zachodzącego słońca… ? To miejsce na Cyprze, w którym każdy chce mieć pamiątkową foteczkę, wszak to miejsce miłości i wszelkiego piękna.
Skała widoczna jest już z drogi, nawet jest miejsce, by przystanąć i zrobić zdjęcie w specjalnej metalowej ramce.
Mam nadzieję, że spodobało Ci się moje zestawienie najładniejszych miejsc na Cyprze i zachęciłam Cię trochę do odwiedzenia tego kraju. Ja na pewno tam wrócę, gdy nadarzy się znów okazja.
Więcej o wakacjach na Cyprze:
Cypr na własną rękę – jak zorganizować wakacje
Nieoczywisty przewodnik po Dolnym Śląsku!
Jeśli lubisz odwiedzać nietuzinkowe miejsca, ciekawe, ale często pomijane na tzw. listach TOP, zapraszam do sięgnięcia po mój interaktywny przewodnik po Dolnym Śląsku. Pokazuję w nim górskie szlaki, piękne krajobrazy, zamki i opuszczone pałace i ruiny, miejsca, gdzie można znaleźć minerały, polecam miejscówki na nocleg i na obiad, winnice, lokalne sklepiki. To mój region, który zwiedzam od lat i wciąż poznaję zaskakujące miejsca. Zobacz więcej o przewodniku klikając w zdjęcie.
Related
Podobne wpisy
Gdzie na piknik? Arboretum Leśne Stradomia
Szukasz miejsca, gdzie można pojechać na piknik z dziećmi? Arboretum Leśne w Stradomii Dolnej jest do tego idealne. Położone ok. 60 km od Wrocławia, z dobrym dojazdem drogą S8 w kierunku Warszawy, Arboretum Leśne im. prof. Stefana Białoboka jest jednym z największych w kraju. To ok. 650 hektarów powierzchni, które zwiedzimy spacerując przez długie godziny…
Gdzie szukać minerałów na Dolnym Śląsku?
Mała wioska Kletno, wciśnięta w górską dolinę to prawdziwa kopalnia skarbów Ziemi. Dobre miejsce na weekend, albo i dłuższe wakacje na Ziemi Kłodzkiej. Przeczytaj, co zobaczyć, co robić, gdzie samodzielnie znaleźć minerały w Kletnie oraz gdzie nocować i gdzie zjeść. Jaskinia Niedźwiedzia Podstawowy punkt programu, pod który trzeba dopasować całą resztę. Ponieważ bilety do jaskini…
Wrocław z dziećmi: 10 ulubionych tras po mieście +praktyczne porady
Wrocław z dziećmi? Dobrze trafiłaś! Rozgość się na moim blogu, na którym Wrocław zajmuje baaardzo dużo miejsca. To moje miasto, w którym mieszkam od ponad 20 lat i znam jego zakamarki. Przedstawiam tutaj miejsca, które możesz odwiedzić z dziećmi (mam ich troje, więc na bieżąco sprawdzamy miejscówki), albo samodzielnie. Poza propozycjami klasycznych spacerów, które znajdziesz…
Zamek Czocha – dolnośląska perła w zimowej odsłonie
W czasie naszych ferii zimowych w pałacu Brunów na Dolnym Śląsku wybraliśmy się zobaczyć, jak prezentuje się jeden z najbardziej znanych, a jednocześnie najbardziej tajemniczych zamków Dolnego Śląska – Zamek Czocha. Zimowa aura, wciąż padający śnieg, nieodśnieżone drogi dojazdowe – to tylko nadało jeszcze więcej uroku naszej wycieczce 😉 Z Pałacu Brunów, w którym gościliśmy…
Na ryby! Nowe kolorowanki przyrodnicze do pobrania
Biblioteka SilverMint przydaje się na czas kwarantanny. Dodałam do niej nowe kolorowanki edukacyjne – ryby słodkowodne i ryby bałtyckie. Moje dziewczyny uwielbiają spędzać czas z tatą na rybach – łowią z łódki, z pomostu i co najważniejsze – z efektami! Dzięki tym wyprawom znają praktycznie wszystkie najpopularniejsze gatunki ryb słodkowodnych. Co więcej, mają też sporo…
Co kwitnie wiosną w lesie?
Co kwitnie wiosną w lesie? Całe mnóstwo pięknych kwiatków! Najbardziej znane i poszukiwane to konwalie i niezapominajki, ale obok nich czekają na rozpoznanie także inne gatunki. Na rozpoznanie, sfotografowanie, ewentualne zebranie – ale tylko wtedy, gdy wiesz, co zbierać, czy nie jest pod ochroną i czy nie jest przypadkiem trujące. Dzieciom ciężko czasem zabronić zbierania,…
5 komentarzy
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Mega ciekawe zdjęcia!
Nie wiedziałem, że komentarze podlegają zatwierdzaniu, dlatego poprzedni był tak skrótowy… Chciałem jedynie zwrócić uwagę na drobną nieścisłość w ciekawym wpisie. (łyżka dziegciu w beczce miodu)
Oczekiwałem na drobną reakcję (nie śmiałem oczekiwać poprawy wpisu) i usunięcia mojego komentarza. Ponieważ jednak komentarze są ręcznie zatwierdzane proponuję „drobną reakcję” i usunięcia obu komentarzy.
Z życzeniami wielu równie pięknych podróży
Witold.
Hej, komentarze zawierające linki są blokowane automatycznie, to ochrona przed spamem. Niemniej dzięki za podesłanie!
Ciekawy wyjazd ja najbardziej polecam Cypr październik-grudzień – mniej turystów a nadal bardzo ciepło 🙂
Dzięki za info, wybieram się na początku października iii..
Dzięki tobie chyba uniknę mandatu bo chciałem sobie zaobserwować jak małe żółwie gnają do wody 😁