Co zobaczyć z dziećmi: Krk i Kvarner
- Zapraszam Cię na drugą część wpisu o wyspie Krk w Chorwacji.
- W poprzednim pisałam o dojeździe na wyspę oraz noclegu w apartamentach (z basenem!).
- Opisałam też moje porady, czy warto kupować polisę ubezpieczeniową na wyjazd, czy wystarczy zabrać tylko kartę EKUZ.
- Tu przedstawiam odwiedzone przez nas miejsca - plaże, miejscowości, okoliczne wyspy.
- Gdzie zjeść, gdzie kupić pamiątki, gdzie ochłodzić się w upalny dzień.
Co zobaczyć na Krk?
W poszukiwaniu ładnej plaży, z muszelkami, na pierwszy cel poszła miejscowość Baška. Naczytałam się, że jest tutaj najpiękniejsza plaża w całej Chorwacji.
Jak wiadomo, plaże w Chorwacji, to plaże w Chorwacji i w ogóle sam fakt, że JEST PLAŻA to już duży plus. Plaża w Bašce jest na pewno bardzo ładna, malowniczo położona w zatoce, dość wąska, i - jak na chorwackie warunki - całkiem długa. W sezonie musi tu być bardzo tłoczno! W czerwcu, przed sezonem, ludzi było sporo, ale i miejsca na plaży też. Jest to plaża kamienisto-żwirowa (średniej wielkości gładkie otoczaki, nawet da radę chodzić bez obuwia ochronnego), nie ma jeżowców, nie ma też muszelek. Ale kamienie są bardzo ładne i dzieci z chęcią je zbierają (a ojciec dźwiga do auta).
Stolicę wyspy, miasteczko Krk, warto zobaczyć ze względu na ładną przystań i typowy klimacik starego miasteczka, pamiętającego czasy rzymskie. Jest niewielka plaża oraz skalne półki kąpielowe z drabinkami. Dla dzieci nie za bardzo się nadają. Ale dla dorosłych - jak najbardziej.W miejscowości jest ładna marina oraz oczywiście mnóstwo sklepików z pamiątkami.
Duża marina jest też w Punat,Jeśli macie ochotę, można zwiedzić tutaj klasztor na maleńkiej wyspie Kosljun, do którego pływają wodne taksówki. Z głównej drogi widać też centrum Wakeboard - 650-metrowy wyciąg dla wakeboardingu i nart wodnych.
Udajemy się dalej, w kierunku Starej Baški. Przejeżdżamy prze strome, suche wzgórza, Skręcamy w boczną drogę w dół i znajdujemy małą, urokliwą plażę z drobnymi kamykami, bez jeżowców, za to z muszelkami. Prowadzi do niej kręta droga wzdłuż wybrzeża. Widoki ekstra.
Agroturystyka z dala od tłumów
Wracając któregoś dnia z Krk do naszego Linardici, skręciliśmy w miejscowości Vrh z głównej szosy i szutrową, biegnącą wzdłuż klasycznych murków drogą, dotarliśmy do pięknie położonego miejsca - Agroturystyki Dvori Sv. Jurja. Zjedliśmy tutaj pyszny posiłek - talerz grillowanego mięsa, ryb i warzyw, napiliśmy się domowego wina i trzeba było się zbierać, bo nasze dzieci zagłaskałyby króliczki i kucyki na amen. Agroturystyka to ma oczywiście noclegi i ładny basen. Warte odwiedzenia miejsce, z daleka od tłumów.
Jeśli szukasz miejsca do plażowania
to z dziećmi można wybrać się też do małych zatoczek w pobliżu miejscowości Potovošće, a także bliżej Linardici - Brzac (plaża Magneli) i Glovotok (plaża przy kempingu). Te małe zatoczki, kamieniste, to miejsca, gdzie można znaleźć muszelki 😉 ale koniecznie trzeba wziąć buty plażowe.
Wybraliśmy się też na zachodnie wybrzeże wyspy do miejscowości Malinska i Njivice. To typowe turystyczne kurorciki. Plaże są płaskie, z drobniejszym żwirkiem. Jeśli lubisz typowo wakacyjne klimaty typu zjeżdżalnie, trampoliny, dmuchańce itp. a do tego nie przeszkadza Ci widok na kominy Rijeki po drugiej stronie zatoki - to ok, może spodoba Ci się w tych miejscowościach. Nam jednak nie przypadły one do gustu.
Winnice i winiarnie na Krk
Krk słynie ze swojego zielonego krajobrazu i rzeczywiście, odróżnia ją to od pozostałych, w większości suchych wysp Chorwacji. Ta zieleń wynika jak wiadomo z tego, że na wyspie więcej pada. My trafiliśmy na dwie nocne ulewy, z silnym wiatrem. Poza tym, całe dwa tygodnie były słoneczne.
Przez takie zielone wzgórza dojeżdża się na drugi kraniec wyspy - do miasteczka Vrbnik. I to jest absolutny must-visit na wyspie. Otacza je 25 hektarów winnic, kończących się malowniczym klifem schodzącym stromo do morza. Na jego zboczach położone są labirynty wąskich uliczek Vrbnika.
Pełno tu restauracji i winiarni, w których można skosztować vrbnickiej Žlahtiny, czyli wina produkowanego ze szczepu winorośli o tej samej nazwie. Uprawiana jest tylko tutaj. Warto spróbować na miejscu i zabrać do domu na pamiątkę. My oczywiście tak zrobiliśmy. Po pamiątki wracaliśmy do Vrbnika jeszcze dwa razy.
Kilka razy odwiedziliśmy też tutejszą restaurację Nada, którą polecam. Pyszne dania, owoce morza, makarony.
Jaskinia Biserujka - na upalny dzień
Jeśli macie ochotę schronić się trochę przed upałami, polecam wizytę Jaskini Biserujka w pobliżu miejscowości Rudine. To mała jaskinia, ale ciekawa. Posiada bezpieczne dla dzieci trasy z mostkami.
Promem na Rab, Cres i Losinje
Oprócz eksplorowania Krk, wybraliśmy się na dwie wycieczki promem na pobliskie wyspy. Na Rab oraz na Cres, Wielki i Mały Losinj.
Przystań, skąd wyruszają promy w obu tych kierunkach, leży w miejscowości Valbiska - w niewielkiej odległości od Linardici.
Prom na Rab (miejscowość Lopar) płynie 1h 20 min. Godziny są dobrane tak, że można wypłynąć rano, wrócić wieczorem i cały dzień spędzić na Rabie. Jeśli Twoja rodzina jest spragniona piaszczystych plaż, to na Rabie macie Rajską Plażę (Lopar), czy Plażę Sahara (w pobliżu Loparu). Płaskie, piaszczyste plaże (w sumie na półwyspie Lopar są 22 takie plaże) w sezonie muszą być bardzo zatłoczone. W czerwcu było tam już sporo turystów. To bardzo płytkie zatoki, woda jest więc stosunkowo ciepła.
Ładne jest miasteczko Rab - stolica wyspy. 4 wieże kościelne (znak rozpoznawczy), uliczki starego miasta, grube miejskie mury, ładna przystań. I bardzo drogie restauracje ;-/
Sępy na Cres
Jakby trochę mniej turystycznie i bardziej spokojnie jest na wyspie Cres. To też cel naszej jednodniowej wycieczki z Krk. Przeprawa promem z Valbiski trwa ok. 30 minut. Widać, że te wyspy raczej odwiedzane są przez turystów będących w trakcie rejsu po chorwackiej części Adriatyku, niż turystów "z lądu". Nie widać tutaj za to dużych hoteli, promenad, eleganckich przystani.
Nad wyspą na pewno zobaczycie krążące sępy płowe - to jedno z ostatnich miejsc, gdzie można je zaobserwować. Ciekawostką jest też jezioro Vrana, które mijamy jadąc drogą w kierunku Losinja. To jedyne źródło słodkiej wody pitnej dla mieszkańców Cres i okolicznych wysp.
Cres połączona jest z wyspą Veli Lošinj mostem zwodzonym, a ta kolejnym mostem z Mali Lošinj. Stolice obu wysp to już jak najbardziej tętniące życiem malownicze kurorty z przystaniami, knajpkami pochowanymi po wąskich uliczkach. Miłośnikom chorwackich klimatów na pewno przypadną do gustu.
Może spotkasz delfiny?
Wody otaczające wyspę Cres i Losinj są domem dla jedynej na Adriatyku populacji delfinów butlonosych. Obecnie liczba tych zwierząt szacowana jest na około 180 sztuk. Niestety, w szczycie sezonu wakacyjnego nie zapuszczają się blisko wybrzeży. Zagrożeniem dla nich jest przede wszystkim ruch łodzi, które hałasują i zaburzają taflę wody. Możecie odwiedzić stronę Instytutu Blue World, zajmującego się badaniem delfinów. Organizuje on m.in. Dzień Delfina, a także działa na rzecz utworzenia nowoczesnego centrum edukacyjnego na Malym Losinju.
Gdzie do Chorwacji z dziećmi?
Jeśli lubisz Chorwację i szukasz ciekawych miejsc, zapraszam Cię do moich kolejnych wpisów o wakacjach z dziećmi w tym kraju:
- na wyspie Pag - tam są piaszczyste plaże!
- wyspa Solta - prawdziwy slow-life.
- cudowna wyspa Korcula
- Dubrownik w jeden dzień
- wycieczka do Bośni i Hercegowiny
- co dzieci lubią jeść w Chorwacji?
- Więcej o kosztach podróży do Chorwacji i cenach na miejscu
Lubisz kolorowanki z motywami wakacyjnymi?
Zobacz pozostałe ilustracje do kolorowania - pomysł na chwilę spokoju, nie tylko dla dzieci.
Obserwuj mnie na Instagramie
The form you have selected does not exist.
Dobry artykuł ale wzmianka o mieście Krk mocno nietrafiona, wręcz tak jakbyście tam w ogóle nie byli… Po południowej stronie mariny są dwie super plaże dla dzieci, a wewnątrz kempingu Jezevac kilka kolejnych. Z infrastrukturą, drobnym żwirkiem, i łagodnym zejściem do wody. Dużo lepiej niż Baśce. Na przyszłość polecam być bardziej dociekliwym 😉
Dzięki za info!